Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na tak spektakularny sukces Polaków trzeba było czekać aż 22 lata

Artur Gac
Tomasz Jabłoński przegrał walkę o złoto
Tomasz Jabłoński przegrał walkę o złoto Fot. Facebook/Hussars Poland
Mistrzostwa Europy. 26-letni Tomasz Jabłoński (waga średnia, SAKO Gdańsk) i 23-letni Igor Jakubowski (waga ciężka, Zagłębie Konin) wywalczyli srebrne medale w ME.

Na ringu w Samokowie Jabłoński i Jakubowski poszli w ślady złotego medalisty ME Jacka Bielskiego i srebrnego Roberta Ciby, którzy w 1993 roku w Bursie byli ostatnimi polskimi finalistami mistrzostw Starego Kontynentu. Boksujący w kategorii średniej Jabłoński dodatkowo nawiązał, po 28 latach, do identycznego osiągnięcia Henryka Petricha w Turynie, a Jakubowski nieomal powtórzył sukces znakomitego "ciężkiego" Andrzeja Biegalskiego, mistrza Europy sprzed...40 lat.

Jakubowski niestety musiał oddać złoty medal walkowerem Rosjaninowi Jewgienijowi Tiszczence z powodu kontuzji prawego łokcia. Boksowanie z takim urazem w kontekście październikowych mistrzostw świata w Doha, będących jedną z kwalifikacji na przyszłoroczne IO w Rio de Janeiro, byłoby nieroztropne.

Sprawy w swoje ręce wziął w finale Jabłoński, ale musiał uznać wyższość innego Rosjanina Piotra Chamukowa i przegrał jednogłośnie (0:3) na punkty. Początek walki w głównej mierze przesądził o niedosycie kapitana reprezentacji Polski.

- Tomek zdecydowanie przegrał pierwszą rundę, bo zwyczajnie nie mógł nadążyć za Rosjaninem, który bardzo sprytnie oszukiwał naszego zawodnika pracą nóg. Kolejna runda mogła pójść w obie strony, a zakwestionowanie finansowej odsłony nic by nie dało, bo werdykt został przesądzony. Inna sprawa, że sędzia ringowy powinien ukarać Chamukowa ostrzeżeniem za faule, przede wszystkim trzymanie - uważa widz finału Jarosław Kołkowski, szef zespołu Rafako Hussars Poland, w którego barwach występują Jabłoński i Jakubowski w lidze World Series of Boxing.

Kołkowski sugeruje właściwe "skonsumowanie" sukcesu w Bułgarii, poprzez potraktowanie go jako mocnego fundamentu do odbudowania potęgi polskiego boksu olimpijskiego.

- Stwórzmy wokół zawodników profesjonalny sztab z trenerami i całym zapleczem fachowców. Proszę sobie wyobrazić, że w ostatnich dwóch dniach w Samokowie przebywał z chłopakami tylko selekcjoner Zbigniew Raubo. Niestety boję się, że ludzie odpowiedzialni za rozwój boksu i generalnie sportu w naszym kraju trochę wpadną w samozachwyt - przestrzega menedżer "Husarii".

Kwalifikację na mistrzostwa świata w Doha zdobył także Dawid Jagodziński (49kg, Astoria Bydgoszcz).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski