Na placu zabaw na osiedlu Pileckiego nawet w ciepłe dni maluchy się nie bawią. Przez kilka godzin, kiedy nasi dziennikarze przygotowywali materiał, pojawiło się tylko dwóch lumpów i troje dzieci: Igor wraz z siostrą i jeszcze jedna dziewczynka.
Igor usiadł na huśtawce, która jest uszkodzona. - Uważaj, bo spadniesz i sobie rozwalisz czoło - krzyczała Klaudia, jego siostra. Inne dzieci z osiedla odstraszają brudne i zdewastowane urządzenia. Prawie każde ma jakieś braki lub jest pokryte rdzą.
Na zjeżdżalni jest powyginana blacha, bujaki na sprężynach są całe w rdzy i pełno w nich wystających drzazg, ławki są bardzo brudne.
- Czas się w tym miejscu zatrzymał. Nikt o ten plac nie dba, nie sprząta, dlatego świeci on pustkami. Wolę iść z dziećmi gdzieś, gdzie jest bezpiecznie - mówi Monika Wolszczak, mieszkanka osiedla. I dopomina się o remont tego miejsca, bo chętnie by je odwiedzała.
Placem zajmuje się Zarząd Budynków Mieszkalnych w Oświęcimiu. Ostatnio kazał wstawić powyrywane deski i naprawić jedną huśtawkę, która kilka dni temu znów się urwała. Na pytania o stan placu zabaw członkowie zarządu nie odpowiadają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?