Kilkanaście osób, które wzięły udział w jednodniowej wycieczce do Bałtowskiego Parku Jurajskiego w województwie świętokrzyskim, zorganizowanej przez Miechowski Dom Kultury, z pewnością nie żałuje. Bo widoki były jakby żywcem wyjęte z kasowego filmu Stevena Spielberga.
Ale Bałtowski Park Jurajski - jak sama nazwa wskazuje - to nie tylko oaza konnego sportu i wodnej rekreacji. Posiłkując się przypuszczeniami, że w Bałtowie i jego okolicy mogą znajdować się autentyczne tropy dinozaurów, Gerard Gierliński, pracownik Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie, rozpoczął przed kilku laty badania naukowe na tym terenie.
Wkrótce w prasie nie tylko fachowej pojawiły się informacje o odkryciu tropów górnojurajskich dinozaurów: allozaura, stegnozaura i kamptozaura. Odkrycie to wywołało zainteresowanie tak w mediach, jak i u lokalnej społeczności. Dzięki pomysłowości, pracy i energii wielu ludzi w kwietniu 2004 roku rozpoczęto budowę BPJ. Jego otwarcie nastąpiło 4 miesiące później. W tak krótkim czasie na zupełnie dziewiczym terenie starorzecza rwącej po większych opadach Kamiennej zbudowano ogromy park cofający nas o kilka milionów lat...
(WOJ.)