Na własną odpowiedzialność - Janusz Korwin-Mikke
Dla mnie jest niemal oczywiste, że p. Juszczenko jest po prostu agentem amerykańskim - podobnie jak JE Michał Saakashvili. Nie jest to żadna dyskwalifikacja - ostatecznie śp. Józef Piłsudski był agentem Cesarstwa Japonii, Cesarstwa-i-Królestwa, a także (o czym wiemy dopiero od paru lat...) Cesarstwa Niemiec - a wiele osób uważa, ze mimo to zrobił dla Polski wiele dobrego. Dobrze jest jednak wiedzieć, czy gra się z graczem samodzielnym - czy z marionetką.
P. Tymoszenko zachowuje przyzwoitość i tego rodzaju argumentów nie używa. Więc wygra wybory prezydenckie...
Co ciekawe: wraz z p. Wiktorem Janukowyczem przeprowadziła ustawę ograniczającą kompetencje prezydenta; już niedługo będzie tego żałować. Podobnie jak żałował p. Aleksander Kwaśniewski, gdy SLD uszczupliło kompetencje prezydenta Wałęsy... a skrupiło się to na nim!
Natomiast dzialalność JE Michała Saakashviliego zasługuje na jak najsurowsze potępienie. Ja się zgadzam, że to, kto zostanie prezydentem najpotężniejszego mocarstwa na świecie, jest ważniejsze od losu jakichś tam Osetyńców czy Abchazów - ale gdy piastuje się stanowisko prezydenta państwa władającego krajem o znacznie dłuższych niż Polska tradycjach - to trzeba zachowywać jakąś godność.
W tej chwili nie ulega dla mnie wątpliwości, że Rosjanie mieli rację; ta cała awantura w Osetii była zmontowana wyłącznie po to, by w USA wzmogły się nastroje agresywne - co sprzyja kandydatowi republikanów. Trzęsący obecnie polityką Stanów Zjednoczonych neokonserwatyści (jeszcze 20 lat temu w większości żydo-komuna...) są do takiej perwersji zdolni.
P. Saakashvili został poświęcony; niedługo odejdzie w niesławie. Czy rzeczywiście cel uświęca środki?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?