MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na wakacyjnym szlaku (1)

Redakcja
Aktualne informacje, rady, ostrzeżenia

Jak przygotować się do wyjazdu?

Jak przygotować się do wyjazdu?

Aktualne informacje, rady, ostrzeżenia

Lato w Polsce czy za granicą, w tropikach czy Skandynawii, z biurem podróży czy indywidualnie, z gotówką czy kartą kredytową, z plecakiem czy walizką?

Takich pytań zadajemy sobie u progu lata znacznie więcej. Podobnie jak zastanawiamy się czy postawić na słodkie leniuchowanie, czy raczej na przygodę i zwiedzanie. Na dodatek musimy zaufać nie znanej czasem firmie turystycznej, która kusi wyjątkowo tanimi ofertami...

     Przedstawiamy więc Państwu garść informacji i rad, które mogą pomóc w przygotowaniu do różnego rodzaju wyjazdów i uchronić przed przykrymi niespodziankami. A wszystko po to, by każdy mógł w dobrym nastroju wrócić do domu.
     Nie dla wszystkich zaczęły się już wakacje. Niektórzy nasi Czytelnicy wyruszą w podróż w sierpniu a nawet we wrześniu. Jeszcze inni zastanawiają się, czy w ogóle stać ich na wakacje, zwłaszcza za granicą.

Decyzja

     Oceńmy nasze możliwości finansowe i zdrowotne. Zastanówmy się, czy damy sobie radę indywidualnie czy wybierzemy się z przyjaciółmi, czy też wykupimy świadczenia w biurze turystycznym (czasem z biurem wypada taniej, bo ma np. duże upusty na hotele dla grup, ale też często wyjazd indywidualny jest bardziej korzystny finansowo - nie mówiąc już o swobodzie poruszania się).
     Zdecydujmy się, czy mamy ochotę na bierny, spokojny wypoczynek, czy też poddamy się urokom turystyki poznawczej - przygodowej. A może pragniemy połączyć jedno z drugim?

Paszport

     Sprawdźmy, czy mamy ważny przynajmniej jeszcze kilka miesięcy paszport (czasem wystarczy tylko zmieścić się w czasie ważności dokumentu, ale niektóre kraje wymagają przy wjeździe przynajmniej 3-,6-miesięcznej ważności paszport od momentu wjazdu na ich terytorium). Z kolei niektóre kraje żądają, by w momencie wjazdu w naszym paszporcie było jeszcze co najmniej kilka wolnych kartek (np. Meksyk wymaga co najmniej 3 wolnych kartek).
     Podpiszmy paszport w odpowiednim miejscu i dla własnego dobra wpiszmy adres bliskiej osoby, którą w razie nieprzewidzianych kłopotów należy o tym powiadomić. W razie widocznych zniszczeń dokumentu wymieńmy go przede wyjazdem na nowy, by uniknąć komplikacji na granicach.

Inne dokumenty

     Wyróbmy sobie międzynarodową legitymację schronisk młodzieżowych, studencką czy dziennikarską (zniżki komunikacyjne, muzealne, noclegowe itp.). Weźmy rozmaite zaświadczenia w obcych językach o pracy pedagogicznej, o przynależności do Towarzystwa Polska - interesujący nas kraj, a nawet do amatorskiego kółka fotograficznego (wykonując zdjęcia do profesjonalnych wydawnictw lepiej się z tym nie obnosić, gdyż w wielu miejscach grożą duże opłaty za prawo do fotografowania i filmowania).
     Myślącokrajach egzotycznych, o tropikach, pamiętajmy o wymaganych czasem obowiązkowych szczepieniach, wykonywanych często na kilka tygodni przed wyjazdem! Nie tylko z myślą o swoim zdrowiu wyróbmy wymaganą w niektórych krajach książeczkę szczepień.
     Zróbmy na wszelki wypadek kserokopie wszystkich dokumentów (i później umieśćmy je w innym miejscu niż oryginały (zabezpieczenie na wypadek kradzieży, zagubienia bagażu...).

Wizy

     Zawsze i wszędzie (dotyczy to także krajów dla nas bezwizowych) decydujące jest na granicy odwiedzanego kraju wrażenie, jakie wywrzemy na urzędnikach imigracyjnych! Liczy się wygląd, wysokość posiadanej gotówki (atutem może być posiadanie międzynarodowej karty kredytowej takiej jak np. VISA), dokumenty, przekonujące argumenty świadczące o tym, że nie stanowimy zagrożenia dla porządku danego kraju, że nie podejmiemy pracy "na czarno" i że w terminie opuścimy terytorium tego kraju (często konieczne jest posiadanie biletu powrotnego lub przekonanie urzędnika, że ktoś nas z powrotem zabierze...).
     Wprawdzie w przypadku wyjazdów turystycznych np. do Wielkiej Brytanii (do 6 miesięcy) nie obowiązują Polaków wizy, to jednak wjazd na teren Zjednoczonego Królestwa uzależniony jest właśnie każdorazowo od decyzji urzędnika Immigration Office. Dotyczy to praktycznie wszystkich krajów świata.
     Czasem i stempel z wizą okazuje się (zwłaszcza w USA) niewystarczający. Pamiętajmy, że wjazdu do Stanów Zjednoczonych nie zapewnia nam automatycznie nawet wiza wielokrotna o dziesięcioletniej ważności. A sam czas pobytu w tym kraju zależy od wpisu urzędnika imigracyjnego. Mając np. dziesięcioletnią wizę otrzymamy jednorazowo pozwolenie na pobyt nie dłuższy niż 3 - 6 miesięcy (oczywiście, można potem wyjechać np. do Meksyku czy Kanady i ponownie wrócić do USA).
     Co może zatem pomóc przekonać urzędnika imigracyjnego, by wbił nam stosowny stempel?
     Przydatne może być listowne zaproszenie od rodziny lub przyjaciół (bywa czasem telefonicznie weryfikowane), czy zaświadczenie o przyjęciu na kurs językowy lub o wykupieniu świadczeń na przykład w hotelach. Ważna jest ilość posiadanej gotówki w walutach wymienialnych (dobre wrażenie może zrobić międzynarodowa karta kredytowa VISA). Ostatecznie jednak wszystko zależy od przebiegu rozmowy, w czasie której urzędnik wypytuje metodycznie o naszą sytuację, pozycję w pracy w Polsce, o zarobki, o sprawy rodzinne, o to, co zamierzamy (i dlaczego, jak długo) robić w Wielkiej Brytanii, USA, Francji...
     Pamiętajmy, nawet umowa o ruchu bezwizowym nie gwarantuje nam automatycznie wjazdu do danego kraju!
     Z reguły jednak dużo łatwiej jest i bardziej bezproblemowo w punktach granicznych na lotniskach. Znacznie trudniejsze są rozmowy z urzędnikami imigracyjnymi na przejściach lądowych (wyjątkiem są przejścia graniczne rzadko uczęszczane przez Polaków) i promowych.

Świat bez wiz?

     Bez wiz możemy odwiedzać już kilkadziesiąt krajów świata. Wybierając się w podróż, należy dokładnie sprawdzić nie tylko, czy interesujący nas kraj jest na liście państw dla nas bezwizowych (w mniej typowych przypadkach trzeba zasięgnąć informacji w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Warszawie - polecamy też wydany ostatnio przez nasz MSZ poradnik pt. Polak za granicą, gdzie wymienione są nie tylko kraje bezwizowe, ale i konieczne szczepienia oraz średnie ceny usług medycznych w poszczególnych krajach), ale też trzeba dowiedzieć się, jak długo można w nim przebywać bez wizy (np. w większości krajów Unii Europejskiej są to zwykle 3 miesiące, ale już w Wielkiej Brytanii - 6 miesięcy, gdy przykładowo w Bułgarii, Estonii, Macedonii, Rumunii - tylko miesiąc...).
     Warto też wiedzieć, że są takie kraje, w których otrzymujemy wizę automatycznie (za opłatą) na lotnisku czy innym przejściu granicznym. Jeszcze inny przypadek to wjazd z grupą (na zbiorczą listę) bez konieczności wyrabiania wizy (tak jest w przypadku np. Tunezji czy Jugosławii), a ze stemplem z ambasady w paszporcie indywidualnego turysty. A już np. wjazd na Dominikanę nie wymaga wizy, ale trzeba uiścić na miejscu (po przyjeździe i dodatkowo tuż przed odlotem) opłatę turystyczną w wysokości 10 USD.
     Granicę Rosji, Ukrainy czy Kazachstanu przekraczamy na podstawie zaproszenia lub voucheru.
     Bezwizowe kraje:
     Kraje Europy (oprócz Albanii, Bośni i Hercegowiny), Argentyna, Barbados, Chile, Dominikana, Filipiny, Honduras, Kolumbia, Korea Południowa, Kostaryka, Kuba, Malezja, Nikaragua, Urugwaj.
     Wiza na granicy:
     Jordania, Kambodża, Singapur, Sri Lanka, Tanzania, Zambia
     Uwaga! W tym roku MSZ odradza wyjazdy w okolice Dżakarty (Indonezja), do Czeczenii, Algierii, na pogranicze Konga i niektórych rejonów Kaukazu. A także pełnych napięcia wschodnich ziem Turcji, niektórych rejonów Afryki i Ameryki Południowej. Przypomina też, że np. w Sudanie za przywożenie i spożywanie alkoholu grozi chłosta, a w takich krajach jak: Malezja, Singapur, Sudan, Indonezja, Bangladesz czy Chiny za posiadanie narkotyków grozi nawet kara śmierci. Zagrożeń jest więcej, ale trzeba to już sprawdzić przed wyjazdem samemu.

Szczepienia

     Niektóre szczepienia są tylko zalecane dla dobra turysty, inne konieczne - bez nich nie zostaniemy wpuszczeni do danego kraju. A takie kraje jak np. Irak czy Kazachstan żądają dodatkowo wyników testów na AIDS.
     Najlepiej skontaktować się przed wyjazdem z najbliższym Sanepidem**(w Krakowie ul. Prądnicka 76, pok. 124, tel. 33-71-11, od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 - 15.00), który jest w posiadaniu aktualnej broszury Światowej Organizacji Zdrowia i mapy zagrożeń epidemiologicznych. Tam też wykonywane są szczepienia.

Apteczka

     Skompletujmy rozsądnie zawartość podróżnej apteczki (zwłaszcza do krajów egzotycznych, na trudniejsze wyprawy) z materiałami opatrunkowymi, środkami przeciwbólowymi i przeciwgorączkowymi, antybiotykami, jednorazowymi zastrzykami itd. Jadąc gdzieś w tropiki, zabierzmy więcej lekarstw na zatrucia przewodu pokarmowego (sprawdza się ostatnio nasz nifuroksazyd), nie zapomnijmy o elastycznych bandażach. Nie bójmy się zabrać nawet 2 - 3 kg lekarstw. W razie czego możemy pomóc innym turystom, a w przypadku niewykorzystania lekarstw przekazać je miejscowym - zwykle pozbawionym ich w ogóle - ludziom.

     Dobrze jest wykupić ubezpieczenie zdrowotne (przy okazji obejmujące także utratę bagażu) ale wybór firmy nie może być przypadkowy - w niektórych zwrot za np. usługi medyczne otrzymamy po okazaniu rachunku po powrocie do kraju, w innych w razie (odpukać!) problemów polisa wystarczy (bez opłat, po telefonicznym powiadomieniu centrali naszej firmy) w czasie np. pobytu w szpitalu. Dla młodych ludzi (15-26 lat) wystarczy w przypadku Europy wykupienie karty EURO<26, która zapewnia obok rozmaitych zniżek turystycznych zdrowotne roczne ubezpieczenie.

Pieniądze

     Warto rozważyć zabranie w podróż karty kredytowej typu "VISA" (łatwej do zablokowania w razie kradzieży, ułatwiającej życie w podróży) dostępnej już w całej Polsce. Bezpieczniej jest przewozić także traveller cheques.
     Pamiętajmy jednak, że dużo korzystniej (minimalna opłata manipulacyjna) jest kupować coś na Visę, płacić za noclegi czy za przejazdy niż pobierać gotówkę w banku i bankomacie (większa marża ale i tak zwykle bardziej korzystna niż przy wymianie jednej waluty na drugą - wszystkiego dowiecie się w banku wydającym karty kredytowe).
     Visa, co ważne w podróży, umożliwia także bezgotówkowe telefonowanie do Polski z kilkudziesięciu krajów świata. Na dodatek za jej pośrednictwem z hoteli dzwonimy według tej samej taryfy, co z budki miejskiej (najczęściej hotele stosują w rozmowach gotówkowych dużą marżę na telefony).
     Naszego kodowego PIN-u nauczmy się najlepiej na pamięć. Ostrożnie też korzystajmy z bankomatów (jeśli trzykrotnie popełnimy błąd w programowaniu, bankomat zatrzyma automatycznie naszą kartę). Na początek można na Visę wymieniać pieniądze w banku.
     Zabierzmy jednak ze sobą także pewną ilość gotówki niezbędnej do rozliczeń w tanich hotelikach i sklepikach, gdzie kart się nie respektuje. W przypadku gotówki najlepiej zabrać ze sobą walutę danego kraju. Każda dodatkowa wymiana łączy się z rozmaitej wielkości opłatą manipulacyjną!

Zabezpieczenie pieniędzy i dokumentów

     Koniecznie trzeba zabezpieczyć w sposób specjalny, na czas całej podróży, dokumenty i pieniądze. Niewskazane są torebki i portmonetki. Nawet specjalne pasy z torebkami na m.in. paszporty nie zdają egzaminu (w sztucznym tłoku odcinane są sprawnymi ruchami złodziei).
     Dobre są woreczki na szyję, najlepiej wkładane pod koszulkę a nawet wszyte po jej wewnętrznej stronie, zapinane na zamek kieszenie. W krajach np. Ameryki Południowej dobrze jest mieć przy sobie odliczoną kwotę 5 USD, która zadowala drobnych złodziejaszków.
     W sklepach na zagranicznych lotniskach sprzedawane są obecnie wszelkie ułatwiające podróż akcesoria i zabezpieczenia, w tym np. elastyczne pojemniki na dokumenty i pieniądze, które możemy zawinąć (niczym bandaż) na nogę.
     Uwaga! Nigdy nie zostawiajcie, zwłaszcza w tanich hotelikach, dokumentów i pieniędzy. Nigdy tam nie są bezpieczne. W Azji może je ukraść nawet sympatyczny właściciel hotelu.

Z plecakiem czy z walizką?

     We wszystkich naszych podróżach preferujemy plecak, który zapewnia nie tylko sporą niezależność (swobodę ruchów, możliwość dłuższego marszu z obciążeniem na plecach, łatwość w wynoszeniu bagażu - jak w Chinach czy Nepalu - na dach autobusu) ale i jest nieformalnym identyfikatorem turysty na całym świecie. Dzięki niemu możemy często uzyskać więcej pomocy od innych turystów i od miejscowych ludzi. Nie jesteśmy wtedy dodatkowo godnym obiektem dla naciągaczy.
     Można oczywiście podróżować z walizką ale i kółka nie zapewniają tej swobody ruchów i niezależności, co dobry**plecak__stelażowy. Nie wstydźmy się go, nawet planując noclegi w luksusowych hotelach. Jego jedynym mankamentem jest pakowanie...

Przejazdy

     Najtańsże w podróżach po Europie są autobusy - różni przewoźnicy oferują różny komfort i ceny przejazdu. Dopłaćmy jednak czasem kilkaset tysięcy starych złotych, by pojechać linią koncesjonowaną, lepszym autobusem, który zgodnie z rozkładem i poza kolejką przekracza granicę (a w razie awarii zostanie szybciej zastąpiony innym). Bardzo korzystne są taryfy na morskich promach z Polski do Skandynawii.
     W granicach Europy mniej jest niż w przelotach np. do Azji taryf superspecjalnych w komunikacji lotniczej. Pociągi niejednokrotnie droższe są od samolotów (tych kalkulowanych według taryf specjalnych).
     Generalnie warto wiedzieć, że u agentów (są u nas nimi niektóre biura podróży) każdy bilet lotniczy (zwłaszcza poza Europę) kupimy taniej niż w przedstawicielstwie powietrznego przewoźnika). Dużo taniej wypada cena biletu lotniczego kupionego na lotnisku jako "last minute" we Frankfurcie nad Menem (najwięcej firm turystycznych i agentów ma je w ofercie), Berlinie, Hamburgu, Wiedniu... Czasem za obniżoną cenę przelotu można nawet otrzymać także 2-tygodniowy pobyt w egzotycznym kraju!
     Bywa, że cena biletu dookoła świata niewiele przewyższa koszt przelotu np. do Australii!
     Ale korzystajmy także z biletów last minute w naszych samolotach czarterowych, Nie sprzedaje ich jednak przewoźnik, a firma, która wykupiła u niego dany czarter. W ten sposób do Hiszpanii czy np. Turcji dolecimy zancznie taniej niż rejsowym (nawet wg taryfy zniżkowej) samolotem.
     Szukajmy taryf specjalnych, możliwości zniżek (młodzież do lat 26, studenci, emeryci) i tańszych przewoźników. Czasem uda się kupić bilet np. z 50 proc. zniżką, gdy wylatują razem dwie osoby, ale daty wylotów są już nie do zmiany.
     Nie zapominajmy o ograniczeniach w przewozie drogą powietrzną bagażu (można jednak za nadbagaż dopłacić) i o wkalkulowaniu w wydatki (zwłaszcza w drodze powrotnej, gdy brakuje już gotówki) opłat lotniskowych (od 5 do ponad 20 USD).
     Nie każdy też wie, że bilet lotniczy zapewnia także ubezpieczenie pasażera ale tylko na pokładze samolotu. Jeśli złamiemy np. nogę na lotnisku czy już nawet na trapie czy też w rękawie samolotu ubezpieczenie w ramach opłaty za bilet nie działa!

Sytuacje awaryjne

     Zanotujmy na wszelki wypadek adresy polskich placówek konsularnych w krajach, które zamierzamy odwiedzić. W razie utraty paszportu i pieniędzy, konfliktu prawnego możemy w nich prosić o pomoc. Zanotujmy także adresy przedstawicielstw ORBISU, LOT-u a także agentów polskich linii żeglugowych. Zawsze mogą okazać się przydatne.
     Uwaga! Za tydzień ciąg dalszy rad przedwakacyjnych - w tym m.in. dotyczących weryfikowania wiarygodności biur podróży, zdobywania informacji o usługach turystycznych (podamy konkretne telefony przedstawicielstw turystycznych resortów Tunezji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Tajlandii, Węgier...), przestrzegania norm obyczajowych i m.in. fotografowania.
Tekst i zdjęcie: Elżbieta i Andrzej Lisowscy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski