Na jeden z najsłynniejszych kolarskich szczytów Kwiatkowski wjechał jako 18., tracąc do Froome'a 3.14 min. Zaledwie 3.14, bo mowa o 21-kilometrowym podjeździe o średnim nachyleniu 7,5 proc., który zaczyna się na wysokości 330 m n.p.m., a kończy prawie 1600 m wyżej, w księżycowej, pozbawionej zieleni scenerii.
Polak towarzyszył liderowi Touru do 9. kilometra przed metą. To, co działo się później, było manifestacją siły w wykonaniu Brytyjczyka. W kluczowym momencie już pierwszym atakiem zgubił Alberto Contadora (Saxo--Tinkoff). Następnie dogonił Nairo Quintanę (Movistar) - bo Kolumbijczyk wcześniej wyrwał do przodu - i jemu po chwili też pokazał plecy.
- To największe zwycięstwo w moim życiu. Wygrać na historycznej górze i w dodatku podczas setnej edycji Tour de France - nawet sobie tego nie wyobrażałem - cieszył się Froome. - Zależało mi, żeby zyskać jak najwięcej nad rywalami w klasyfikacji generalnej. Nie myślałem o triumfie na etapie. Z trudnością doszedłem Quintanę. Myślałem, że to on wygra, ale osłabł na dwóch ostatnich kilometrach.
Przed dniem przerwy - i sześcioma ostatnimi etapami TdF - Brytyjczyk ma już ponad 4 minuty przewagi nad drugim w klasyfikacji Holendrem Bauke'em Mollemą (Belkin). Trzeci jest Contador, który wczoraj stracił 1.40.
Białą koszulkę najlepszego młodzieżowca zabrał Kwiatkowskiemu Quintana. Polak ma ponad 2-minutową stratę do Kolumbijczyka - co nie zmienia faktu, że jedzie świetnie jak na 23-letniego debiutanta. W klasyfikacji łącznej Touru zajmuje 10. miejsce. Za nim plasują się m.in. Cadel Evans (jest 16.) i Andy Schleck (18.), triumfatorzy Touru z 2011 i 2010 roku.
Przygrywką do wspinaczki na Mont Ventoux był 191-kilometrowy etap sobotni, w którym zwycięstwo odniósł partner Kwiatkowskiego z zespołu, Włoch Matteo Trentin - rówieśnik Polaka, też debiutant w "Wielkiej Pętli". Dla ekipy Omega Pharma-Quick Step był to czwarty etapowy sukces w tegorocznym Tourze, bo wcześniej dwukrotnie triumfował Brytyjczyk Mark Cavendish, a w jeździe indywidualnej na czas najlepszy był Niemiec Tony Martin. Czy Kwiatkowskiego też stać na wygraną? Jeśli tak, to chyba właśnie na takim etapie jak ten wtorkowy: z Vaison-la-Romaine do Gap. 168 km po górach, ale nie tak wyniszczających jak Mont Ventoux.
WYNIKI
14. etap, Saint-Pourcain-sur-Sioule - Lyon (191 km): 1. Trentin (Włochy/Omega Pharma) 4:15.11, 2. Albasini (Szwajcaria/Orica), 3. Talansky (USA/Garmin) ten sam czas... 77. Kwiatkowski (Omega Pharma) strata 7.17, 96. Bodnar (Polska/Cannondale) 7.17, 129. Niemiec (Lampre) 7.17.
15. etap, Givors - Mont Ventoux (242,5 km): 1. Froome (W. Brytania/Sky) 5:48.45, 2. Quintana (Kolumbia/Movistar) strata 29 s, 3. Nieve (Hiszpania/Euskaltel) 1.23, 4. Rodriguez (Hiszpania/Katiusza) 1.23, 5. Kreuziger (Czechy/Saxo-Tinkoff) 1.40, 6. Contador (Hiszpania/Saxo-Tinkoff) 1.40, 7. Fuglsang (Dania/ Astana) 1.43, 8. Mollema (Holandia/Belkin) 1.46, 9. Ten Dam (Holandia/Belkin) 1.53... 18. Kwiatkowski 3.14, 98. Niemiec 27.36, 140. Bodnar 29.48.
Klasyfikacja generalna: 1. Froome 61:11.43, 2. Mollema strata 4.14, 3. Contador 4.25, 4. Kreuziger 4.28, 5. Ten Dam 4.54, 6. Quintana 5.47... 10. Kwiatkowski 7.58, 49. Niemiec 1:01.19, 110. Bodnar 1:50.03.
Tomasz Bochenek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
