Na własne ryzyko

W Oświęcimiu

   W upalne dni tysiące mieszkańców Oświęcimia wypoczywa nad Sołą, chociaż Sanepid systematycznie ostrzega i zdecydowanie odradza szukania ochłody w tej rzece.
   Badania stanu wody w Sole prowadzone są co miesiąc. W porównaniu z czerwcowymi nie nastąpiła żadna poprawa. Soła nadal mieści się w III klasie czystości. -_ Nasze komunikaty przygotowujemy na użytek samorządów, których zadaniem jest wydanie zakazów kąpieli. O ile wiadomo, na terenie Oświęcimia i pozostałych gmin, do których kierujemy komunikaty, nie ma oficjalnych kąpielisk. Z naszej strony poza ostrzeżeniami nie możemy już nic poradzić. Skoro ludzie i tak się kąpią, to robią to na własne ryzyko - _dodają w Sanepidzie.
   Zakaz kąpieli dotyczy nie tylko Soły w Oświęcimiu. Podobnie ma się rzecz z Jeziorem Kruki w tym mieście oraz akwenem Nad Stawami w Chełmku, Sołą w Kętach i Skawą w Zatorze. W dwóch pierwszych przypadkach odnotowano zanieczyszczenie bakteriologiczne oraz fizykochemiczne, a w Kętach i Zatorze tylko bakteriologiczne. Nie zmienia to jednak faktu, że kąpać w tych miejscach też się nie powinno.
   Podobna sytuacja jest od kilku lat. O ile jeszcze wczesną wiosną Soła czy Skawa mieszczą się w I klasie czystości, to im bliżej lata ich stan się pogarsza. Dużo zależy od poziomu, intensywności opadów deszczu, odprowadzania ścieków. Ostatnio jednak nigdy na 100 proc. nie nadają się one w okresie lata do kąpieli.
   Póki co Sanepid nie otrzymał zgłoszeń od lekarzy o ewentualnych skutkach korzystania z zanieczyszczonych akwenów. Nikt też osobiście nie zgłosił się do stacji z objawami, które świadczyłyby, że zaszkodziła mu kąpiel w Sole czy Skawie.
(BK)