Na wolnych obrotach

Spada produkcja przemysłowa

 Główny Urząd Statystyczny poinformował wczoraj, że produkcja przemysłowa w czerwcu była o 2,8 proc. mniejsza niż w maju i aż o 4,8 proc. niższa niż przed rokiem. To bardzo niepokojące dane, ale w zasadzie zgodne z wcześniejszymi oczekiwaniami analityków.
 Ekonomiści są szczególnie zaskoczeni spadkiem cen produkcji przemysłowej w stosunku do maja (o 0,4 proc.) i bezprecedensowo niskim ich wzrostem w porównaniu z czerwcem 2000 r. (zaledwie o 0,9 proc.) Świadczy to o bardzo słabym popycie na towary i usługi w kraju. W I kwartale br. po raz pierwszy od kilku lat zaobserwowano wręcz jego spadek. Wpłynie to z pewnością na tempo rozwoju gospodarczego Polski.
 "Po środowych danych szacujemy, że PKB w II kwartale wzrośnie o niewiele ponad 1 proc. Prawdopodobnie będziemy musieli obniżyć prognozę wzrostu PKB w całym roku, który wcześniej szacowaliśmy na 3,5 proc." - powiedział PAP Mateusz Szczurek, analityk ING Barings.
 Ministerstwo Finansów prognozuje wzrost PKB w II kwartale na 0,7-0,8 proc. wobec 2,3 proc. w I kwartale, a w całym roku na 2 proc.
 Sytuację ratuje eksport, jednak jego dynamika słabnie, chociaż w dalszym ciągu kilkakrotnie przewyższa dynamikę importu.
 Według analityków, gospodarka powinna wzmocnić się w III kwartale. Popyt wzrośnie dzięki wypłatom rekompensat, odszkodowań dla przymusowych robotników w III Rzeszy oraz waloryzacji rent i emerytur. Niektórzy jednak przesuwają optymistyczne prognozy raczej na koniec III i początek IV kwartału.
 "Wierzymy, że będzie lepiej m.in. ze względu na dotychczasowe obniżki stóp procentowych. W całym roku spodziewamy się wzrostu gospodarczego na poziomie 2,5 proc." - stwierdziła w rozmowie z PAP Katarzyna Zajdel-Kurowska, ekonomistka Banku Handlowego.
 Decyzja o dalszej obniżce stóp znajduje się w rękach członków Rady Polityki Pieniężnej, która zbiera się jutro na dwudniowe posiedzenie.
(RYM, PAP)
 Dr Bohdan Wyżnikiewicz, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową: - Te wyniki wskazują wyraźnie na spowolnienie wzrostu gospodarczego, ale daleki jestem wciąż od ogłaszania recesji. To na razie stagnacja. Nie ulega jednak wątpliwości, że czerwcowy spadek produkcji przemysłowej stanowi bardzo niepokojący sygnał. Czy będzie miał charakter trwały, okaże się po opublikowaniu danych za lipiec.
Not. BAM