Na wybiegu

Kolejne sukcesy Kasi Jarosińskiej

   Katarzyna Jarosińska, 17-letnia trzebinianka, od trzech lat zdobywa znaczące sukcesy na wybiegach znanych, światowych projektantów mody. Niedawno wróciła z Tokio, w najbliższy poniedziałek leci do Paryża, a we wrześniu czeka ją wizyta w Nowym Jorku. Pracowała już dla takich sław, jak Gian Franco Ferre, Stephan Johnson czy Rebeca Mosses. Jej zdjęcia ukazały się w wielu włoskich magazynach mody. W Polsce można było zobaczyć ją m. in. w "Dziewczynie", "Urodzie" i "Twoim stylu", a także w programie "Rozmowy w Toku".
   - W tym zawodzie zaczyna się zarabiać konkretne pieniądze dopiero po minimum 5 latach. Ja pracuję zaledwie od trzech i z pieniędzy uzyskanych z kontraktu muszę odliczyć cenę przelotu, pobyt i wyżywienie. Mam nadzieję, że dzięki licznym zleceniom, uda mi się wyrobić nazwisko. Jak na razie cieszę się, że mam okazje robić to, co lubię - śmieje się Kasia.
   Choć Kasia ma zaledwie 17 lat, ciągle dostaje nowe propozycje od kreatorów. Jak mówi, musi wykorzystać szansę i młody wiek, bo w tym zawodzie po "dwudziestce" jest się już emerytką. Od momentu castingu w klubie "Pod Jaszczurami" w Krakowie, od którego cała przygoda z modą się zaczęła, wiele się zmieniło. Dzięki podróżom, poznała wielu nowych ludzi, zawarła przyjaźnie. Podczas ostatniego pobytu w Polsce Eros Ramazotti zadzwonił do niej i zaprosił na koncert do Gdyni.
   - W poniedziałek lecę do Paryża na zaproszenie Thierry’ego Cheisson ze znanej agencji Next. Ma ona filie na całym świecie, m. in. w Nowym Jorku, Miami, Londynie, Montrealu, Toronto i Sao Paulo. Prawdopodobnie zostanę tam miesiąc lub dwa na pokazach od Couture. Później planuję też wyjazd na pokazy do Nowego Jorku, zawsze chciałam tam pojechać. Dla ludzi z branży kontrakt w USA to naprawdę coś - dodaje modelka.
(LIZ)