Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wymianie ciosów lepiej wyszła Clepardia

Artur Bogacki
Krzysztof Wojniak w sobotę zapisał na koncie dwie asysty
Krzysztof Wojniak w sobotę zapisał na koncie dwie asysty Artur Bogacki
Krakowianie pokonali drugą na półmetku Piliczankę (w pierwszej wiosennej kolejce pauzowała) i nadal liczą się w walce o miejsce w czołówce.

Clepardia Kraków - Piliczanka Pilica 4:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Mierzwa 14, 1:1 Dudkiewicz 40, 2:1 Zdżyłowski 64, 2:2 Kukułka 78, 3:2 Turek 88, 4:2 Moszumański 90+3.
Clepardia: Cieślik - Machnik, GągolI, Turek, Gumula - MierzwaI, Sieniawski, Kwaśny (55 Zdżyłowski), Wojniak (65 Moszumański), Zębala (80 Błasiak) - Jantura (90 Kulewicz).
Piliczanka: Stolarski - Kazior, HysI, KukułkaI, Osmenda - Grabowski, Demarczyk (78 Karol Kowalczyk), Walnik (67 M. Węglarz), Dudkiewicz, Słowik (67 Kurczek) - Nowak.
Sędziował: Tomasz Żelazny (Kraków). Widzów: 100.

Spotkanie dostarczyło spodziewanych emocji. Padło aż sześć bramek, a powinno było kilka więcej. M.in. dla gości trzy świetne okazje zmarnował Nowak (w 3 min po kornerze trafił w poprzeczkę). Początek zresztą był pod dyktando piliczan, ale to miejscowi zdobyli gola - po rzucie rożnym, wykonywanym przez Wojniaka, głową do siatki futbolówkę skierował Mierzwa.

Stałe fragmenty odegrały zresztą w tym spotkaniu ważną rolę. W 78 min po rzucie wolnym z prawie 30 m Kukułka efektownym uderzeniem w "okienko" dał Piliczance wyrównanie stanu meczu (2:2). Goście punktu jednak nie wywalczyli. Clepardia wkrótce znów spożytkowała dobre zagranie z kornera, tym razem Moszumańskiego, a gol ponownie padł po strzale głową (Turek).

Moszumański ustalił wynik spotkania, gdy bramkarz Stolarski popełnił błąd, podając prosto do rywala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski