Na zabieg dalej poczekamy

Obok głównego budynku Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu została otwarta nowa pracownia rehabilitacji. Do dyspozycji pacjentów jest nowoczesny sprzęt, świetni specjaliści.

Problem w tym, żeby się do nich dostać. Terminy przyjęć na zabiegi są ciągle bardzo odległe, sięgają nawet kilkunastu miesięcy.

Rehabilitacja przeniosła się ze starej siedziby przy ulicy Olszewskiego, gdzie korzystała z ciasnych pomieszczeń po dawnym żłobku.

– To jak niebo i ziemia, tutaj jest przestronnie, jasno, przyjemnie się przychodzi na zabiegi – chwali nową pracownię Longin Kopaczewski, mieszkaniec Oświęcimia, jeden z pierwszych pacjentów.

Chorzy będą mogli korzystać tutaj z 16 zabiegów fi­zykoterapii, 12 – kinezyterapii, hydroterapii i masażu leczniczego. Jak podkreśla Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu, poszerzony został zakres usług o krioterapię, inhalacje ultradźwiękowe i falę uderzeniową.

Będzie można także w pełni wykorzystać nowoczesny sprzęt, jaki ZOZ zakupił w ub. roku dzięki dofinansowaniu z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

– Mamy m.in. wielofunkcyjne urządzenie neurac, umożliwiające ćwiczenia w zawieszeniu. Z takiego korzystają na przykład skoczkowie narciarscy – wylicza Dorota Szczer­bowska, kierowniczka pracowni rehabilitacji.

Inwestycja kosztowała 3,7 mln złotych. Dyrektor Bigos-Jaworowska ma nadzieję, że teraz uda się podpisać z Narodowym Funduszem Zdrowia kontrakt na prowadzenie dziennego oddziału rehabilitacji, dzięki czemu można by pomóc większej liczbie pacjentów.

Taki sukces odniósł ostatnio Krzysztof Grzesik, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc w Jaroszowcu. Oprócz funkcjonującej tam rehabilitacji pulmonologicznej i ogólnoustrojowej – od 1 grudnia rusza rehabilitacja dzienna.

– Udało nam się podpisać kontrakt z NFZ. Do tej pory nie było tego w powiecie olkuskim – cieszy się dyrektor Grzesik.

Na rehabilitację dzienną pacjenci będą dojeżdżać. Dotychczas w Jaroszowcu były tylko trzytygodniowe turnusy stacjonarne. – To taka oferta dla osób pracujących – wyjaśnia Grzesik. – Dodatkowo przez trzy tygodnie zabiegów (średnio po pięć dziennie) terapię kontroluje lekarz. Sprawdza, czy stan pacjenta się poprawia, czy może trzeba coś zmienić – dodaje dyrektor.

Na rehabilitacji dziennej będzie 12 stanowisk. Już teraz można brać skierowania od lekarza rodzinnego lub specjalisty i składać w placówce w Jaroszowcu. Na zabiegi można dojeżdżać od godziny 8 do 18.

PRÓBA CIERPLIWOŚCI
- Pacjenci oczekujący na zabiegi rehabilitacyjne muszą wykazać się wielką cierpliwością.

W nowej pracowni w Oświęcimiu na zabiegi fizykoterapii czeka się co najmniej trzy, cztery miesiące. Czas oczekiwania na masaże wynosi od ośmiu do kilkunastu miesięcy.

- W Ośrodku Rehabilitacji Dziennej Multimedu w Oświęcimiu czeka sie na zabiegi nawet 20 miesięcy. W przypadkach pilnych pacjenci przyjmowani są w terminie trzech, czterech miesięcy.

- W Centrum Rehabilitacji RehaOrtopedica w Kalwarii Zebrzydowskiej czeka się od 25 do 30 miesięcy. Pilne przypadki dwa, trzy miesiące.

- W szpitalu w Chrzanowie czeka się nawet 25 miesięcy.

Nowy budynek
- Pracownia w oświęcimskim szpitalu sąsiaduje z oddziałem rehabilitacji neurologicznej, który został oddany do użytku w kwietniu tego roku wraz z oddziałem chorób płuc i gruźlicy. Całość inwestycji kosztowała blisko 10 mln zł.

Ponadto w przebudowanym pawilonie znajdują się: poradnia chorób płuc dla dorosłych i dzieci, poradnia ginekologiczna, poradnia chirurgii ogólnej i onkologicznej, poradnia rehabilitacji, ośrodek domowego leczenia tlenem, a także Oświęcimskie Centrum Laryngologiczne.