Spotkanie w Brzesku miało odbyć się w sobotę, ale przełożone zostało na prośbę gości na dziś. Zmiana terminu dla trenera Piotra Stacha oznaczała krótszy mikrocykl treningowy, w którym skupiał się na psychice zawodników.
– Po przegranej 0:3 w Rybniku musiałem pozbierać zespół – mówił trener.
Niewykluczone, że to zadanie udało się osiągnąć. Dowody dostarczają sami piłkarze.
– _Nie jesteśmy załamani, raczej rozdrażnieni. Przegraliśmy wysoko, ale to nieadekwatny rezultat do tego co działo się na boisku _– twierdzi Kacper Tatara, napastnik brzeszczan.
26-letni zawodnik przed dzisiejszym meczem może uchodzić za małą skarbnicę wiedzy na temat Dolcanu. W tej drużynie spędził rundę jesienną. – _Sportowo tego czasu nie zaliczę do udanych. Nie zaistniałem tam. Przegrałem rywalizację z Darkiem Zjawińskim. Do spotkania podchodzę normalnie. Nie wywołuje u mnie wielkich emocji – _dodaje zawodnik.
Dolcan do Brzeska przyjeżdża jako czwarta drużyna pierwszej ligi. Wyróżnia się m.in. stylem gry. – Stosuje taktykę 3-5-2. Jest bardzo elastyczna. Szybko może przeobrazić się w ustawienie 5-3-2 lub 3-2-5. Siłą Dolcanu jest ofensywa na czele z __najskuteczniejszym zawodnikiem pierwszej ligi – Zjawińskim – wylicza napastnik.
Can-Pack Okocimski zagra w najmocniejszym składzie. Pierwszy raz przed brzeską publicznością w roli kierownika pierwszej drużyny zaprezentuje się natomiast Anetta Śnieg. Z zespołem pracuje już od kilku dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?