Wczoraj w ciągu godziny odebraliśmy trzy telefony od mieszkańców, którzy skarżyli się na przejmujący chłód w mieszkaniach.
- Kraków jest już ogrzewany, a my marzniemy - twierdzi pani Jolanta, mieszkanka bloku nr 3 na os. Stalowym. - W naszym budynku mieszka wiele starszych osób, niektóre nie wstają z łóżka, a w środku temperatura wynosi zaledwie kilka stopni - żali się kobieta. Twierdzi, że siedząc w domu ubiera dres, szlafrok, a nogi przykrywa kocem.
Blok, w którym mieszka pani Jolanta ogrzewany jest ciepłem sieciowym z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Tam dowiedzieliśmy się, że dostawa ciepła rozpoczęła się już w czwartek 22 września. - Tak naprawdę możemy ogrzewać budynki przez cały rok, ale to zarządca nieruchomości lub wspólnota decyduje o tym, kiedy mamy włączyć ciepło w danym budynku - tłumaczy Krzysztof Styrna, kierownik pogotowia technicznego MPEC. Podkreśla, że niektóre wspólnoty czy spółdzielnie, dbając o komfort mieszkańców, dużo wcześniej proszą o włączenie ogrzewania, inne znacznie później.
Przyczyny tej rozbieżności są różne. Niektórzy administratorzy odwlekają termin podłączenie ciepła, by na nim zaoszczędzić, inni tłumaczą to przeprowadzanymi remontami instalacji. W taki sposób wyjaśnia brak ogrzewania administracja bloku nr. 3 na os. Stalowym.
- Mieszkaniec pierwszej klatki jeszcze nie zdążył wymienić kaloryferów, gdy tylko zakończy remont, zgłosimy do MPEC prośbę o włączenie ogrzewania - zapewnia Małgorzata Bąk, administratorka budynku ze spółki „Adrem”.
Potwierdza to również Edyta Duda, członek wspólnoty mieszkaniowej bloku. - Jeszcze w piątek przeprowadzałam wśród mieszkańców sondę i tylko trzy osoby chciałyby już włączyć ciepło sieciowe - przekonuje Edyta Duda.
Na zimno w bloku administrowanym przez tę sama spółkę narzekała wczoraj również mieszkanka bloku na os. Centrum C.
- Na klatkach schodowych pojawiły się jakiś czas temu informacje, że do 23 września mamy zakończyć wszystkie remonty, więc liczyłam, że na weekend w mieszkaniu będzie już ciepło - opowiada pani Teresa. Podkreśla, że taka sytuacja powtarza się co roku. - My, mieszkańcy płacimy za ogrzewanie i chcemy by w domu było ciepło, nie chcemy by ktoś oszczędzał na naszym komforcie - dodaje.
W jej bloku ciepło zostało włączone jeszcze wczoraj po południu, ale są budynki, które wciąż na to czekają i ludzie w nich marzną.
MPEC przekonuje, że najlepszym rozwiązaniem byłaby usługa „Ciepło przez cały rok” oparta o automatykę pogodową. Dzięki temu urządzenia sterują dostawami ciepła w zależności od temperatury, która aktualnie panuje na zewnątrz budynku.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?