W normalnych warunkach marazm, panujący na warszawskim parkiecie, wyjaśnialibyśmy głębokimi zniżkami na innych giełdach europejskich, problemami gospodarki amerykańskiej, a przede wszystkim oczekiwaniem na prezentację strategii gospodarczej ministra Kołodki. Ostatnimi czasy sytuacja na GPW zdaje się jednak uniezależniać od świata zewnętrznego i gdyby nawet księgowi w USA odkryli niespodziewanie 100 miliardów dolarów zapomnianych zysków tamtejszych koncernów, a szef resortu finansów w Polsce przedstawiłby program, porażający trafnością ocen i odkrywczością proponowanych rozwiązań, wcale nie musiałoby to poprawić nastrojów giełdowych inwestorów.
Zwłaszcza że analitycy techniczni są pesymistami. Prognozują, że WIG 20 może się zatrzymać dopiero w okolicach 1000 pkt, co wróży dalsze, w sumie kilkunastoprocentowe spadki cen akcji. Cała nadzieja w OFE, chociaż z punktu widzenia przyszłych emerytów pakowanie ich pieniędzy w giełdę jest dzisiaj działaniem co najmniej nierozsądnym.
ADAM RYMONT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?