12 września sądeczanki u siebie pokonały gdańszczanki 33:27. W rewanżu czeka je jednak trudne zadanie. Rywalki mają o dwa punkty więcej i stabilną sytuację kadrową. Tymczasem Olimpia-Beskid ciągle ma kłopoty personalne. Anna Kaliciecka po zerwaniu więzadeł krzyżowych przechodzi rehabilitację i nie zagra do końca sezonu. Karolina Motak po raz drugi złamała nos, Anna Maślanka jest po rekonstrukcji kolana, a najlepsza snajperka drużyny Iryna Stelmach leczy kontuzję barku.
- Nie ma sensu ryzykować zdrowiem Stelmach, bo to może tylko przedłużyć jej absencję na boisku - mówi trenerka Lucyna Zygmunt. Liczy, że Olga Figiel i Tamara Smbatjan, które w środowym meczu w Nowym Sączu z Piotrcovią, przegranym przez gospodynie 22:27, grały mimo ropnej anginy, zaprezentują się dziś lepiej przede wszystkim w obronie.
Dopiero dziś okaże się, czy do Gdańska pojedzie Karolina Płachta, która wróciła do drużyny po urodzeniu dziecka. Jej synek chorował i na razie nie wiadomo, czy zawodniczka będzie mogła udać się na mecz. Jeśli nie pojedzie, trenerka Zygmunt będzie mieć do dyspozycji tylko 11 zawodniczek, w tym dwie bramkarki. Drużyna wyruszyła nad morze autokarem wczoraj w południe. Nocleg miała zaplanowany w Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?