Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadal szukają „relikwii” z Katynia

Piotr Subik
Piotr Subik
Podwórko kamienicy przy ul. Studenckiej w Krakowie, gdzie poszukiwania bez rezultatu prowadził IPN
Podwórko kamienicy przy ul. Studenckiej w Krakowie, gdzie poszukiwania bez rezultatu prowadził IPN fot. Andrzej Banaś
W budynku PCK w centrum Krakowa prokuratorom z IPN nie udało się odnaleźć skrzyń z przedmiotami z Lasu Katyńskiego.

Zdaniem śledczych z Instytutu Pamięci Narodowej nie ma przesłanek do kontynuowania poszukiwań skrzyń z tzw. spuścizną katyńską, które podczas okupacji miały zostać ukryte w budynku Polskiego Czerwonego Krzyża przy ul. Studenckiej w Krakowie. Taką opinię wydali po zapoznaniu się z wynikami badań georadarowych przeprowadzonych w tym miejscu w zeszłym roku przez naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej.

- Nie dają one asumptu do prowadzenia dalszych prac poszukiwawczych - nie ukrywa prok. Marcin Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie. To właśnie pion śledczy stołecznego IPN zajął się sprawą po zeznaniach złożonych jesienią 2015 r. przez byłego krakowskiego opozycjonistę, prezesa Instytutu Katyńskiego Adama Macedońskiego. W jego archiwum znajduje się bowiem zapis rozmowy przeprowadzonej w 1991 r. z nieżyjącym już profesorem AGH Janem Sentkiem. O skrzyniach miał mu opowiedzieć świadek ich ukrycia, teść prof. Sentka, podczas wojny pracownik PCK.

W skrzyniach miała się znajdować część przedmiotów (m.in. dokumenty, biżuteria) przywiezionych ze Wschodu przez Niemców do przebadania w Oddziale Chemicznym Państwowego Instytutu Medycyny Sądowej i Kryminalistyki w Krakowie. Większość dokumentów hitlerowcy wywieźli do Drezna i spalili przed nadejściem Sowietów, jednak część prawie na pewno przejęła Armia Krajowa. Sprzyjał temu fakt, że szefem Oddziału Chemicznego był Polak, dr Jan Robel. To dzięki niemu w Krakowie do czasów upadku PRL zachowała się - m.in. na strychu budynku Instytutu Ekspertyz Sądowych - dokumentacja dotycząca badań przedmiotów z Katynia.

Z ustaleń „Dziennika Polskiego” wynika, że zamknięcie tego wątku śledztwa katyńskiego przez IPN nie oznacza wcale końca poszukiwań „spuścizny katyńskiej” przy ul. Studenckiej. Czy teraz podejmie się ich PCK? - Nie komentujemy sprawy. Nasze stanowisko przedstawimy w najbliższych dniach - powiedziała nam wczoraj Małgorzata Pyka, dyrektor okręgowy PCK w Krakowie. Odnalezienie skrzyń to dla tej organizacji sprawa ambicjonalna, bo jej przedstawiciele byli zaangażowani w wyjaśnianie zbrodni od czasu odkrycia w 1943 r. „dołów śmierci” w Lesie Katyńskim.

Pierwsze badania podwórka kamienicy PCK przeprowadził jeszcze w pierwszej połowie lat 90. Instytut Katyński. Nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu. - Wierzę, że te skrzynie tam są. Profesor Sentek był człowiekiem wiarygodnym. Tajemnicę skrzyń ukrytych w budynku PCK teść zdradził mu na łożu śmierci. Po wojnie na podwórzu wzniesiono przybudówkę, to tego nawieziono ziemię i gruz. Może dlatego urządzenia nic nie pokazały - mówi Adam Macedoński.

Tymczasem prokuraturzy z IPN będą sprawdzać, czy skrzynie z „relikwiami” z Katynia nie zostały ukryte w innych częściach Krakowa. - Takie informacje pojawiają się w zgromadzonych przez nas aktach. Weryfikujemy je, a decyzje o ewentualnych poszukiwaniach zapadną po uprawdopodobnieniu tych informacji. Do tego jeszcze daleka droga - mówi prok. Marcin Gołębiewicz.

Zdaniem Adama Macedońskiego, wśród starszych krakowian krążą informacje o ukryciu „spuścizny katyńskiej” przynajmniej w kilku miejscach, m.in. w piwnicach prywatnych budynków w Starym Bieżanowie i Jugowicach. W tym pierwszym Macedoński przez pewien okres mieszkał z rodziną. Uwagę zwracało to, że dostępna była tylko połowa podpiwniczenia, wejście do pozostałej części zostało zamurowane. - W skrzyniach były przedmioty z grobów, pewne jest, że wydobywał się z nich trupi odór. Dlatego trzeba było je zabezpieczyć przed postronnymi, nie dało się też ich wywieźć daleko od Krakowa, bo to groziło dekonspiracją - mówi Adam Macedoński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski