Zamiar wyemigrowania z Litwy wyraża trzecia część mieszkańców dużych miast i ćwierć mieszkańców wsi. Fot. Marian Paluszkiewicz
Eksperci alarmują, że po zniesieniu przez Niemcy ograniczeń na przypływ siły roboczej z krajów bałtyckich i niektórych państw Europy Wschodniej już w najbliższej przyszłości nasz kraj opuścić mogą najbardziej wykwalifikowani specjaliści.
Zamiary w najbliższym czasie opuścić Litwę ma blisko 4 proc. mieszkańców dużych miast. 10 proc. mieszkańców ma plany, by wyjechać z Litwy w ciągu najbliższych dwóch lat. Takie są wyniki badań przeprowadzonych przez spółkę „Prime Consulting”, które opublikował tygodnik „Veidas” i które zostały wykonane na początku stycznia br.
— Według naszych badań, zamiar wyemigrowania z Litwy wyraża trzecia część mieszkańców dużych miast i ćwierć mieszkańców wsi — nieco inne dane statystyczne podaje w rozmowie z „Kurierem” Audra Sipavičienė, kierownik Wileńskiego Biura Międzynarodowej Organizacji Migracji. Według Sipavičienė, najbardziej pragną wyemigrować z Litwy młodzi ludzie w wieku do 29 lat. Stanowią oni 58 proc. statystycznego ogółu potencjalnych emigrantów.
Jak podaje Departament Statystyki, co drugi emigrant jest w wieku 20-34 lat. Większość emigrantów woli „zapomnieć” o swoim wyższym wykształceniu i wykonywać za granicą czarną robotę i otrzymywać za nią większe wynagrodzenie.
Oficjalne statystyki są zastraszające. Między innymi głoszą, że w ubiegłym roku co dzień z Litwy emigrowało po 140 osób.
— Ta zatrważająca statystyka nie odzwierciedla realnej sytuacji. W rzeczywistości liczby te wzrosły jedynie oficjalnie, ponieważ duża część osób, które opuściły kraj wcześniej, zadeklarowała to jedynie w kwietniu ub. roku. Po tym, gdy wynikła panika z powodu uwzględnionego w Ustawie o ubezpieczeniu zdrowia obowiązku płacenia składek z tytułu ubezpieczenia zdrowia i żeby uniknąć płacenia składek, emigranci starali się zadeklarować swój wyjazd z Litwy — sprecyzowała kierownik Wileńskiego Biura Międzynarodowej Organizacji Migracji.
Według innych obliczeń, już po odrzuceniu „ekstremalnego” kwietnia ub. roku, co dzień w średnim emigrowało po 63 osoby, czyli o 16 proc. więcej niż średnia z roku 2009 r.
— Liczba potencjalnych emigrantów nie zmniejsza się. Emigracja — również. W tym roku po powszechnym spisie mieszkańców będą znane dokładniejsze dane, ile osób wyemigrowało. Prognozy, jeśli chodzi o emigrację, mogą być różnorodne. Jedno jest pewne, że dotychczasowa tendencja utrzyma się, jeżeli na Litwie nie zmieni się polityka socjalna i sytuacja ekonomiczna. Nawet osoby, które miały zamiar wrócić na Litwę, zrezygnowały z tego zamiaru. Wracają jedynie emigranci, którzy byli zmuszeni powrócić — uważa Sipavičienė.
Według danych Departamentu Statystyki, w ubiegłym roku najwięcej mieszkańców Litwy wyemigrowało do Wielkiej Brytanii — 34,5 tys., Irlandii — 11,6 tys. Na trzecim miejscu znalazła się Norwegia. Do tego państwa skandynawskiego wyemigrowało 4,4 tys. osób.
Już niebawem, na wiosnę br. Niemcy zamierzają znieść ograniczenia na przypływ siły roboczej z krajów bałtyckich i niektórych państw Europy Wschodniej. W pierwszym kwartale 2010 r. w Niemczech zarejestrowano 40 tys. wolnych miejsc pracy dla pracowników o niskiej kwalifikacji. Ekspertów jednak niepokoi nie tyle masowa emigracja mieszkańców Litwy do Niemiec, ile „ucieczka mózgów”.
— Zniesienie ograniczeń nie powinno spowodować masowej emigracji do Niemiec. Przede wszystkim chodzi o barierę językową. Poza tym niemieccy pracodawcy zwracają szczególną uwagę na legalne zatrudnienie. Nie chodzi w tym przypadku o ilość, tylko o kwalifikacje specjalistów. Z Litwy może wyjechać sporo lekarzy, inżynierów i specjalistów od technologii informatycznych. Właśnie na te zawody w Niemczech jest największe zapotrzebowanie — powiedziała kierownik Wileńskiego Biura Międzynarodowej Organizacji Migracji.
Edyta Szałkowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?