Nadszedł rok odbudowy

Vistula zredukowała zadłużenie i zapowiada inwestycje

   Pod koniec stycznia Vistula podpisała porozumienie z bankiem Deutsche Forfait AG, dotyczące wykupu weksli wystawionych lub poręczonych przez spółkę w 2003 r. w związku z realizacją nieudanego projektu Artisti Italiani.
   - Weksle zostały wykupione za 2,1 mln euro, choć roszczenia Deutsche Forfait opiewały na kwotę ok. 2,6 mln euro - _mówi Michał Wójcik. - _Wierzyciel zrezygnował dodatkowo z kosztów prawnych i odsetek, co dało nam ok. 0,6 mln euro oszczędności, stwarzając też większe szanse negocjacji z innymi bankami.
   Obecne zadłużenie Vistuli to ok. 13 mln zł wobec BRE Banku i 3 mln zł wobec BPH PBK (na początku 2003 r. wynosiło ono ok. 48 mln zł w stosunku do czterech wierzycieli). Zarząd krakowskiej spółki liczy na zawarcie porozumień z bankami jeszcze w tym miesiącu i planuje dalszą redukcję długu.
   - O ile w 2003 r. spółka zajmowała się głównie obroną własnej pozycji i rozwiązywaniem wewnętrznych problemów, w 2004 r. będziemy koncentrować się na dalszym rozwoju: działalności produkcyjnej i sprzedaży - _deklaruje prezes Wójcik. - Pozycja bilansowa Vistuli jest czysta, bez efektów poprzednich lat, mamy do dyspozycji środki z działalności operacyjnej, możemy więc pozwolić sobie na inwestycje - reklamę i otwieranie nowych sklepów branżowych - _dodaje.
   Wynik spółki za 2003 r. obciąży zapewne całkowite rozliczenie projektu Artisti Italiani (opłaty licencyjne, wyprzedaż kolekcji, likwidacja sklepów AI). O ile plany Vistuli się powiodą, w 2004 r. można jednak spodziewać się dodatnich wyników.
   Korzystnie dla spółki układa się też sytuacja w akcjonariacie. Krajowi udziałowcy - NFI - zwiększyli pakiet posiadanych akcji do 20 proc., PZU kontroluje 17 proc. Jeden z holenderskich akcjonariuszy branżowych, HIP Holding BV, który zaskarżył uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy z 24 stycznia 2003 r. (przypomnijmy, że odwołało ono radę nadzorczą zdominowaną przez zwolenników poprzedniego prezesa Wenzla, oskarżanego o działanie na szkodę Vistuli) przegrał zarówno postępowanie przed sądem pierwszej instancji, jak i przed sądem apelacyjnym. Niewykluczone, że Holendrzy, nie odgrywający obecnie większej roli we władzach spółki, zechcą wkrótce się z niej wycofać, wykorzystując wysoką cenę jej akcji. Obecnie warte są one około 10 zł (w ciągu minionego tygodnia kurs Vistuli wzrósł o 25 proc.). (B.CH.)