Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzieje sądeczanek, degradacja olkuszanek

Daniel Weimer
Superliga piłkarek ręcznych. W Nowym Sączu po emocjonującym meczu Olimpia-Beskid wzbogaciła się o cenne punkty. Przegrały natomiast żegnające się już z superligą olkuszanki.

Olimpia Beskid N. Sącz 31 (14)
Aussie Sambor Tczew 28 (16)

Bramki: Dubajova 10, Masna 8, Gadzina 6, Szczecina 3, Figiel 2, Rączka 2 - Pasternak 6, Tomczyk 5, Walter 4, Bilenia 4, Skonieczna 3, Krajewska 3, Dominik 2, Strzałkowska 1.

Huśtawkę nastrojów przeżyli w sobotę sądeccy kibice. Ich ulubienice wygrały ostatecznie bardzo ważny mecz, ale naraziły fanów na palpitacje serca.

Miejscowe rozpoczęły spokojnie, głównie za sprawą goli Pauliny Masnej i Katariny Dubajovej, odskakując od rywalek na kilka goli. W 3 min było 3:1, w 15 min 10:7, a w 24 min nawet 14:10. Potem coś się jednak zacięło w sprawnie dotąd funkcjonującym mechanizmie Olimpii-Beskidu. Do końca pierwszej połowy gospodynie nie zdobyły gola, a przyjezdne trafiły aż sześciokrotnie.

Po przerwie sądeczanki bardzo szybko, i to z nawiązką, odrobiły straty, odzyskując prowadzenie (w 39 min 21:18), by ponownie pozwalić rywalkom na zbliżenie się na jedną bramkę (25:24 w 51 min). Końcówka meczu należała jednak do nich.

SPR Olkusz 25 (12)
Piotrcovia Piotrków Tryb. 29 (11)

Bramki: Wicki 6, Przytuła 5, Wcześniak 4, Fierka 3, Basiak 3, Marszałek 2, Sadowska 2 - Kucharska 7, Agova 6, Kopertowska 4, Piecaba 3, Belmas 3, Wypych 2, Rol 1, Sobińska 1, Ivanović 1, Jałoszewska 1.

Degradacja olkuszanek stała się faktem. Mająca i tak iluzoryczne szanse na utrzymanie, drużyna nie zrobiła nawet kroku, by przedłużyć swe nadzieje.

SPR spada więc z superligi po dwuletniej obecności. W ubiegłym sezonie od najgorszego uchroniła go reforma rozgrywek, teraz już nie ma litości.

Początkowo mecz układał się po myśli olkuszanek, wygrywały bowiem 6:4 po kwadransie gry i 9:5 po 20 minutach. Ich przewaga zaczęła jednak drastycznie topnieć - do jednej bramki.

Miejscowe zawodniczki fatalnie zaczęły drugą połowę, od straty pięciu bramek, a zdobyły tylko jedną. Potem jednak było remisowo - 16:16. Przy stanie 19:21 sędziowie zakwalifikowali faul Martyny Hoffman poza polem karnym, ukarały ją czerwoną kartką i olkuszanki musiały grać w osłabieniu. Nie były już w stanie zniwelować strat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski