Nagroda za upór

1-0 D. Cygan 30, 1-1 Nowak 86.

1-0 D. Cygan 30, 1-1 Nowak 86.

Sędziował Tomasz Kwaśniak z Libiąża. Żółta kartka: Niewidok.

Przeciszów: Bercal - Ślusarczyk, Sibik, Żmuda, Mirosławski - Oleksy (82 Kawczak), D. Cygan, Płonka, Jaromin - Barcik, P. Bartula (46 Jarosz)

Iskra: Kudłacik - Szafran, P. Witek, Leśnik, Jurkowski, Nowak, D. Gołba, K. Błachut, M. Gołba - M. Błachut, Niewidok

   Pierwsi groźniejszą sytuację stworzyli sobie kleczanie. Gospodarze mogli mówić o szczęściu, że po strzale Niewidoka piłka, nie poszybowała trochę niżej, bo niechybnie musieliby odrabiać straty. Szczęśliwie dla nich trafiła w poprzeczkę, a napastnik Iskry tylko z niedowierzaniem pokręcił głową.
   Bardziej precyzyjny okazał się w 30 min D. Cygan, który po zgraniu przez Bartulę, głową skierował piłkę w długi róg i nawet dobrze dysponowany Kudłacik nie był w stanie zapobiec w tych okolicznściach utracie gola.
   W 40 min doświadczony bramkarz Iskry znów został wystawiony na próbę. Tym razem starał się go zaskoczyć Płonka, ale bez powodzenia.
   Ten sam piłkarz w pierwszym kwadransie po przerwie mógł przesądzić losy meczu na korzyść gospodarzy. Pierwszej dogodnej okazji nie wykorzystał w 47 min. Jeszcze lepszą, bo sytuację sam na sam miał w 60 min. I znów górą był jednak Kudłacik.
   W rewanżu za chwilę mógł wyrównać P. Witek, który szarżował po skrzydle. Bercal był jednak czujny. Z upływem minut kleczanie atakowali z coraz większą determinacją, starając się uratować chociaż jeden punkt. Dopięli swego w 86 min, a nagrodą za upór był gol Nowaka, który głową pokonał Bercala. Piłka zanim wylądowała w siatce, jeszcze skozłowała i bramkarz Przeciszovii był bezradny.
(BK)