Nagrody za kunszt aktorski i pomoc charytatywną

Laureaci wszystkich tegorocznych nagród podczas Gali Melpomeny FOT. KATARZYNA HOŁUJ

Nagrody Melpomeny odebrali w tym roku: Klaudia Chrobak (za rolę Matki-kaczki w spektaklu "Brzydkie kaczątko"), Patrycja Jamróz (za rolę Hanusi w spektaklu "Pojmanie Konfederatów"), Angelina Sroka (za rolę oficera SS w spektaklu "Pojmanie Konfederatów"), Beata Uchacz (za rolę Uniwersalnej w spektaklu "Uniwersalna"), Renata Piekarz (za rolę Gosposi księdza w filmie "Ich troje"), Robert Bylica (za rolę Hrabiego w filmie "Ich troje"), Katarzyna Nowak (za rolę Indyczki w spektaklu "Brzydkie kaczątko"), Zdzisława Uchacza (za rolę Księdza w filmie "Ich Troje"). Szczególnej radości i dumy nagroda przysporzyła najmłodszym aktorom, w tym 7-letniej Patrycji Jamróz, najmłodszej w historii przyznawania Melpomen laureatce tej nagrody. Założycielka i reżyser Teatru w Stodole Dorota Ruśkowska podkreśliła, że Patrycja specjalnie dla potrzeb roli nauczyła się mówić góralską gwarą.Także dorośli aktorzy nie kryli radości z nagrody. Angelina Sroka, która została doceniona za trudną, z przynajmniej dwóch powodów rolę (nie dość, że męską, to jeszcze oficera SS) powiedziała, że w czerpaniu wiedzy historycznej na potrzeby tej roli pomocy był jej serial "Czas honoru".

Z kolei Renata Piekarz, aktorka Teatru, która zapadła w pamięć świetną rolą Gosposi księdza w filmie "Ich troje", a prywatnie - siostra Doroty Ruśkowskiej - powiedziała po gali: - To moja czwarta gala, ale pierwsza Melpomena. W tym Teatrze nie ma niczego "po znajomości".

Specjalną nagrodę, przyznaną po raz pierwszy, odebrał z rąk Jana Koczwary Mateusz Stachura. W ten sposób został doceniony za dojrzałość sceniczną i oddanie widzowi. Jak nam powiedział, był to nagrodą bardzo zaskoczony. Z Teatrem w Stodole związany jest od samego początku jego istnienia, a nawet dłużej, bo już od czasu, kiedy funkcjonował on jako kółko teatralne przy WDK w Głogoczowie.

Nazwiska laureatów tegorocznych nagród Melpomeny poznaliśmy na samym końcu gali. Wcześniej wręczono dwadzieścia nominacji oraz nagrodzono szereg osób i instytucji, które włączają się w charytatywną działalność Teatru w Stodole. Za pomoc na rzecz osób biednych i chorych przyznano tytuły "Z sercem w herbie".

Galę uświetnili swoimi występami muzycy Myślenickiej Orkiestry Kameralnej, zespół Dotyk Anioła oraz Ilona Bylica. Zaprezentowany został także teledysk nakręcony przez aktorów Teatru w Stodole: Klaudię Chrobak i Krystiana Rogowca, którego bohaterami byli aktorzy Teatru w swoich codziennych zajęciach.

Po podsumowaniu minionego sezonu, teatr snuje już plany na bliższą i dalszą przyszłość. Te najbliższe, to Walentynkowe Spotkanie ze sztuką - impreza charytatywna, która odbędzie się w niedzielę w Głogoczowie, a której teatr jest współorganizatorem. W sobotę 18 lutego odbędzie się, także współorganizowana przez aktorów Teatru w Stodole, zabawa karnawałowa dla podopiecznych fundacji "Radosne dziecko". Także w lutym odbyć się ma premiera "Pomroczności". Aktualnie zespół teatru pracuje nad dwiema bajkami z myślą o najmłodszych widzach. - To spora widownia, której nie możemy lekceważyć - mówi Dorota Ruśkowska. Z myślą o dzieciach, zwłaszcza tych chorych i z ubogich rodzin, mają zostać przeprowadzone w tym roku dwie akcje: jedna - z okazji Dnia Dziecka, druga - na Mikołajki.
W tym roku ma też dojść do realizacji widowiska plenerowego pt. "Krakowiacy i górale". W planach jest też kolejny film, wydanie książki "Ja anioł, ja diabeł" Edy Firek oraz płyty z piosenkami w wykonaniu Doroty Ruśkowskiej (słowa napisała Eda Firek, a muzykę Robert Bylica).

Katarzyna Hołuj

[email protected]