Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najbardziej osobisty i wzruszający film Stevena Spielberga. "Fabelmanowie" na przedpremierowym pokazie 28 grudnia w kinie Agrafka

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
"Fabelmanowie"
"Fabelmanowie" Materiały prasowe
Steven Spielberg wraca w swym najnowszym dziele do czasów swego dzieciństwa, by opowiedzieć o dorastaniu Sammy’ego Fabelmana, wrażliwego nastolatka, wielkiego miłośnika kina i poczatkującego filmowca. W środę 28 grudnia o godz. 20.15 film "Fabelmanowie" można będzie obejrzeć w kinie Agrafka w ramach DKF-u Rozpięci. Słowo wstępne wygłosi dziennikarka filmowa Dagmara Romanowska.

Sytuacja na rynku pracy w 2023 roku

od 16 lat

Nowy film Stevena Spielberga to historia o żyjącym w odosobnieniu chłopcu, Sammym Fabelmanie (Gabriel LaBelle), który dopiero definiuje swoje marzenia i podąża za nimi. Mocno formującym doświadczeniem jest dla niego odkrywanie kina, które zainteresuje go nie tylko z perspektywy widza, lecz także twórcy. I choć Sammy’ego wychowują kreatywni rodzice: pianistka Mitzi (Michelle Williams) i naukowiec Burt (Paul Dano), czasem ich wizje świata mocno się różnią.

Steven Spielberg zawarł w "Fabelmanach" cząstkę własnych wspomnień z dzieciństwa, relacje z rodzicami i opowiada o swojej pasji do kina, którą rozwijał od wczesnej młodości. Amerykański reżyser chciał zrealizować tego rodzaju film od dawna, ale potrzebował blisko szesnastu lat, by przepracować wspomnienia i przekuć je w scenariusz historii o dorastaniu.

Spielberg twierdzi, że na kształt jego filmografii najbardziej wpłynął okres dojrzewania. Był on najbardziej formujący dla jego światopoglądu i pasji. Jego zdaniem „filmowiec, cokolwiek realizuje, nawet nie swój scenariusz, nie uwolni się od siedzących w nim emocji i zawsze coś ze swojego wnętrza zostawi na taśmie filmowej”.

Dla Spielberga najważniejsze w "Fabelmanach" są relacje Sammy’ego z rodzicami, obserwowanie życia rodziny jako komórki społecznej, ale też zbioru indywidualistów. Tak reżyser wspominał swój dom rodzinny i tak chciał pokazać rodzinę Fabelmanów.

Mimo autobiograficznych elementów Spielbergowi zależało na uniwersalnym wydźwięku filmu. Postawił na klasyczną historię o dorastaniu, wplatając własne wspomnienia w schemat, w którym odnajduje się każdy widz. Mamy tu odkrywanie świata i pasji oczami dziecka oraz dostrzeganie w rodzicach nie tylko opiekunów, lecz także po prostu ludzi z ich wyborami i charakterami. Punkt widzenia zafascynowanego dziecka i pragmatycznego rodzica, oraz wynikające z tego napięcia, to jeden z głównych wątków "Fabelmanów".

Słowo wstępne przed projekcją "Fabelmanów" w kinie Agrafka w środę 28 grudnia o godz. 20.15 wygłosi Dagmara Romanowska – dziennikarka filmowa, współpracowniczka SFP - Magazynu Filmowego, redakcji Kultury Onet i kuratorka na Krakowskim Festiwalu Filmowym (krótkie fabuły).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Najbardziej osobisty i wzruszający film Stevena Spielberga. "Fabelmanowie" na przedpremierowym pokazie 28 grudnia w kinie Agrafka - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski