Najbardziej znane ilustracje na wystawie „Szancer, wyobraź sobie!” już wkrótce w Żydowskim Muzeum Galicja

FLESZ - Znamy stawki za połączenia międzynarodowe

W świecie polskiej ilustracji dla dzieci, Jan Marcin Szancer stał się człowiekiem-instytucją, znają go wszyscy, którzy wychowali się na utworach Juliana Tuwima i Jana Brzechwy, śledzili przygody Pana Kleksa, dorastali wśród postaci z baśni Andersena. Od lat 20. XX w., Szancer przez ponad połowę stulecia powoływał do życia postacie i miejsca - dziwaczne, a równocześnie - dzięki jego wyjątkowym zdolnościom - narysowane precyzyjną linią, niezwykle dokładnie i starannie.

- Prawie każdy zna te barwne rysunki ale mało kto wie, kim jest ich autor. Talent Szancera i powodzenie jego ilustracji były tak wielkie, że "przesłoniły" samego artystę. Jako Żydowskie Muzeum Galicja z Krakowa, chcieliśmy przypomnieć o artyście, który pierwsze, ilustratorskie kroki stawiał w tym mieście, a także wspomnieć o żydowskich korzeniach Szancera, których nie wszyscy są świadomi - mówi kuratorka wystawy Paulina Banasik.

Na wystawie „Szancer, wyobraź sobie!” zgromadzone zostały oryginalne prace rysownika, a także książki, pocztówki oraz czasopisma dla dzieci i młodzieży z jego ilustracjami.

Jan Marcin Szancer

Choć Jan Marcin Szancer znany jest przede wszystkim ze swoich barwnych ilustracji, utrzymanych w baśniowej atmosferze, jego biografia wcale nie jest baśniowa. Urodził się w 1902 roku, w polsko-żydowskiej rodzinie, jako najmłodsze dziecko. Ukończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych.

Po studiach pracował jako redaktor i ilustrator „Świerszczyka” - czasopisma dla dzieci. Sławę przyniosły mu ilustracje do ponad 200 książek, między innymi do Trylogii Henryka Sienkiewicza, „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza i serii o Panu Kleksie autorstwa Jana Brzechwy.

Pomimo wojny, Szancer nie przestał rysować. Najbardziej kolorowe ilustracje powstały w najczarniejszym okresie jego życia. Szkicował plakaty propagandowe dla Armii Krajowej. Pisał także baśnie, tworzył scenografie teatralne i filmowe. Po wojnie został pierwszym dyrektorem artystycznym Telewizji Polskiej.

Uruchom wyobraźnię z Szancerem

Wykorzystując kolorowe postacie stworzone przez Szancera oraz baśniową aranżację, Muzeum Galicja przeniesie biografię artysty w bajkową narrację. Wystawa ma uczyć i zachęcać dzieci do korzystania z tego, co jest dla nich naturalne - wyobraźni. Zwiedzający będą mogli poczuć się jak bohaterowie baśni, osadzonej w ważnych wydarzeniach z życia artysty.

- Wystawa, nad którą pracujemy już od roku, będzie zadedykowana głównie najmłodszej widowni. Będzie to w pełni "dotykalna" ekspozycja z bajkową narracją, opartą na biografii Jana Marcina Szancera - podkreśla Paulina Banasik.

- Na wystawie dzieci będą miały okazję ćwiczyć i rozciągać swoją wyobraźnię z małym Jaśkiem, średnim Jankiem i dorosłym panem Janem, który nigdy nie wyrósł ze swojej wyobraźni. Oprócz bajkowej scenerii, pełnej przeskalowanych postaci z bajek, na wystawie sprytnie ukryta będzie także narracja dla odbiorcy dorosłego, który będzie mógł zmierzyć się z problemami i dylematami artysty w pełnym przekroju jego życia

Życiorys Szancera nie tak barwny jak jego ilustracje na wystawie zostanie ukryty przed najmłodszą widownią i oddzielona od beztroskiego świata bajki i wyobrażeń.

Otwarcie wystawy w Żydowskim Muzeum Galicja odbędzie się w lipcu 2020 roku. Wystawa prezentowana będzie do końca maja 2021 roku. Jak zapowiadają organizatorzy, wystawa „Szancer, wyobraź sobie!” będzie w całości analogowa, bez multimediów, to, jak mówią organizatorzy, dobry powód, by uruchomić wyobraźnię.