Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Najdroższy”, czyli historia pechowca [ZDJĘCIA]

Wacław Krupiński
Kaja Walden i Marcel Wiercichowski
Kaja Walden i Marcel Wiercichowski fot. Anna Kaczmarz
Dzisiejsza premiera komedii „Najdroższy” rozpocznie 97. rok działalności Teatru Bagatela w Krakowie. Sztukę Francisa Vebera wyreżyserował na Dużej Scenie Giovanny Castellanos.

To historia pewnego pechowca, który stracił pracę, stracił żonę, po czym, zdesperowany, wpadł na pomysł, jak wyjść z tarapatów. Opowieść drwiąca z konsumpcjonizmu, z miłości do materialnego zbytku i ze snobizmu.

- To tekst ciekawie napisany, z bardzo soczystymi postaciami - mówi pochodzący z Kolumbii, a wykształcony w krakowskiej PWST, reżyser. - To taki nieudacznik z marzeniami - mówi o „Najdroższym” Marcel Wiercichowski, wcielający się, na przemian z Dariuszem Starczewskim, w głównego bohatera - Françoisa Pignona.

W spektaklu po raz drugi na scenie, wcześniej był „Wujaszek Wania”, spotykają się dwie gwiazdy Bagateli - Urszula Grabowska i Magdalena Walach. Poza nimi grają: Kaja Walden, Przemysław Branny, Marcin Kobierski i Sławomir Sośnierz.

To pierwszy spektakl, jaki Giovanny Castellanos przygotował w Bagateli, spotykając się po latach z koleżankami i kolegami ze studiów. - Uważam, że Bagatela ma znakomity zespół - ocenia reżyser, nie kryjąc, że chętnie do tego teatru powróci.

„Najdroższy” miał prapremierę w 2012 r. w paryskim Theatre de Nouveautes. Sztukę reżyserował autor, a główną rolę zagrał Gerard Jugnot.

Polskiego przekładu dokonała Barbara Grzegorzewska, tłumaczka opowieści o Mikołajku. Kolejne przedstawienia: 13, 14 października oraz 5, 6 (gala premierowa) i 8, 9 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski