Szerszeń azjatycki rzeczywiście istnieje. Owad wielkości wskazującego palca jest ze dwa razy większy od naszego szerszenia. Uzbrojony w centymetrowej długości żądło. Jad zawiera toksyny zdolne zabić dorosłego człowieka, nawet jeśli nie jest alergikiem.
Owady z Dalekiego Wschodu, gdzie występują w naturze, do Europy trafiły z kontenerem chińskich towarów. Prawdopodobnie już piętnaście lat temu. Zadomowiły się we Francji, potem Belgii i niedawno przekroczyły zachodnią granicę Niemiec.
Przy tak ciepłym klimacie prawdopodobieństwo inwazji jest całkiem spore. Na szczęście wielkie szerszenie mają wielu wrogów. Liczne pasożyty i drapieżne ptaki, które za nic mają ich groźne żądła. Jeśli do naturalnych przeciwników dołożyć przemyślaną akcję chemicznej likwidacji gniazd, będzie można przynajmniej kontrolować sytuacje.
Póki co, najeźdźcy atakują ule z pszczołami, choć te potrafią stawiać skuteczny opór. No to mamy prawdziwy kłopot.

DŁ - Remonty Doroty Szelągowskiej w Matce Polce w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?