Turyści, którzy w najbliższych dniach zamierzają udać się nad Morskie Oko, muszą przygotować się na problemy z dojazdem. Na Wierchu Porońca wciąż trwa budowa nowego ronda, które ma ułatwić podróż w Tatry.
Drogowcom, mimo wcześniejszych obietnic, nie udało się zakończyć prac przed wakacjami. To zaś oznacza, że najkrótsza droga z Zakopanego do Palenicy Białczańskiej, gdzie można na parkingu pozostawić samochód, wciąż jest nieprzejezdna.
Nie martwcie się jednak! Doradzimy Wam jak bezpiecznie dojechać do ostatniego parkingu, gdzie można pozostawić samochód.
Dwie drogi
Wyjeżdżając z Zakopanego w stronę Morskiego Oka dotychczas mieliśmy do wyboru dwie drogi.
Pierwsza wiodła przez Jaszczurówkę i Cyrhlę na Wierch Porońca. Druga prowadziła przez Poronin i Bukowinę. Niestety, dziś pierwsza jest zablokowana i nieprzejezdna.
– Trzeba jechać przez Poronin, drogą krajowa nr 47. Tam możemy stać chwilę w korku na przejściu kolejowym – mówi Jurek Wójcik, zakopiański busiarz. – Później, na rondzie w Bukowinie Tatrzańskiej, skręcamy na Głodówkę i przejeżdżając z boku plac budowy ronda na Porońcu dotrzemy na Palenicę, gdzie rozpoczyna się szlak do Morskiego Oka – dodaje.
Przypomina też, że koszt przejazdu busem z Zakopanego wynosi 10 złotych w jedną stronę.
Niestety, ta propozycja ma jedną wadę. Przy ładnej pogodzie, by przejechać przez plac budowy ronda – ruchem kieruje sygnalizacja świetlna – trzeba sporo odstać w korku.
Przez Słowację
Alternatywą dla osób podróżujących własnym samochodem jest droga wiodąca przez Jurgów i Słowację.
Czytelnicy, którzy zdecydują się na tę drogę, na rondzie w Bukowinie Tatrzańskiej muszą skręcić w stronę Białki Tatrzańskiej. Następnie – na kolejnym rondzie – odbić na Jurgów. Tam można pokonać granicę ze Słowacją. Po dojeździe do wsi Podspady skręcamy w prawo, by po chwili znów wrócić do Polski. Nadkładamy w ten sposób 5 km, ale to lepsze niż tkwienie w korku.
– Na razie polecam gościom jeździć normalnie. To dopiero początek wakacji, więc wielkich korków jeszcze nie ma – przekonuje Michał, zakopiański taksówkarz. – Za kilka dni będą jednak na porządku dziennym i wtedy warto rozważyć drugi wariant. Osoby jadące do Morskiego Oka z Krakowa powinny skręcać z zakopianki już w Nowym Targu. Droga poprowadzi przez Białkę na rondo w stronę Jurgowa.
– Korki można więc objechać – mówi Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański. – Już wkrótce nie będzie ich jednak wcale! Mamy nadzieję, że wszystkie prace budowlane na rondzie zostaną skończone w połowie lipca. Robotnicy powinni zdążyć, wówczas korki, które od lat tworzą się na drodze do Morskiego Oka, raz na zawsze przestaną istnieć – przekonuje samorządowiec. Starostwo prowadzi budowę ronda razem z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
NA PARKINGU KTO PIERWSZY, TEN... LEPSZY!
- Wybierając się do Morskiego Oka własnym samochodem pamiętajmy, żeby zrobić to z samego rana.
- Parking na Palenicy dysponuje aż 800 miejscami postojowymi. Jednak w sezonie, gdy do Morskiego Oka idą tysiące osób, wypełnia się błyskawicznie.
- Nawet więc jeśli skorzystacie z naszej mapy i ominiecie korki, może okazać się, że i tak nie będziecie mieli, gdzie zaparkować... A wówczas czeka was wielogodzinne stanie w kolejce po wolne miejsce.
- Całodzienny postój na Palenicy Białczańskiej kosztuje 20 zł (samochód osobowy), 35 zł (autokar lub minibus) i 10 zł (jednoślad).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?