Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsi nie odchodzą

Artur Bogacki
Kenneth Hansen dołączył do Speedway Wandy Instal w trakcie sezonu i był mocnym punktem drużyny
Kenneth Hansen dołączył do Speedway Wandy Instal w trakcie sezonu i był mocnym punktem drużyny Andrzej Banaś
Żużel. Kwestia zaproszenia krakowian do I ligi może się rozstrzygnąć jeszcze w tym tygodniu

Po przegranym finale II ligi - i rezygnacji z barażu - Speedway Wanda Intsal Kraków nie awansowała się do I ligi, ale to wcale nie znaczy, że do niej się nie dostanie. Już wcześniej mówiło się, że po nieprzyznaniu licencji na występy w ekstralidze klubom z Gdańska i Częstochowy jeden z I-ligowców zostanie zaproszony do elity, zwalniając tym samym miejsce na jej zapleczu właśnie. Nieoficjalnie - jest szansa, że stanie się to jeszcze w tym tygodniu.

- Już wcześniej się mówiło, że awansują dwie drużyny, ale później postanowiono inaczej. Dlatego dopóki nie otrzymam dokumentów potwierdzających zaproszenie nas do pierwszej ligi, nie będę tego komentował. Mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni - mówi prezes krakowskiego klubu Paweł Sadzikowski.

Niezależnie od decyzji motorowej centrali, w ekipie z Nowej Huty mają zostać na następny sezon wyróżniający się żużlowcy: dotychczasowy kapitan Rafał Trojanowski (6. w klasyfikacji indywidualnej II ligi - średnia 2,135 pkt na bieg; statystyki za portalem sportowefakty.pl), Karol Baran (3. w rankingu; 2,236 pkt/bieg) i Duńczyk Kenneth Hansen (4.; 2,171 pkt/bieg). Jak mówi prezes, każdy z zawodników dostał nową propozycję, podjęte też zostały wstępne rozmowy z ewentualnymi nowymi zawodnikami.

- Drużyna pokazała, że ma duży potencjał, który można wyeksponować - mówi Sadzikowski. - Musimy wiedzieć jak najszybciej, gdzie będziemy jeździć, aby móc rozmawiać ze sponsorami i nowymi zawodnikami. Ruch na rynku transferowym jest duży. "Okienko" otwiera się 3 listopada, ale większość żużlowców chce mieć już wcześniej dogadane szczegóły.

Przy planowaniu następnego sezonu, wiele zależeć będzie od tego, czy tytularny sponsor drużyny, firma Instal Kraków, zdecyduje się na kontynuowanie współpracy. W klubie zdają sobie sprawę, że kontrowersyjne okoliczności rozegrania finału II ligi mogą zniechęcić sponsorów.

Przypomnijmy, że w rywalizacji z Ostrovią pierwszy rewanż został przerwany, gdyż na stadionie zgasło światło. Krakowska ekipa domagała się walkowera, wskazując na celowe działanie gospodarzy. GKSŻ nakazała jednak powtórkę, a w niej rywalom pomagali sprzętowo zawodnicy z ekstraligi oraz trener reprezentacji Marek Cieślak. Niby wszystko było zgodnie z przepisami, ale nie do końca w duchu fair-play.

- Jeszcze nie rozmawiałem z prezesem Instalu Piotrem Juszczykiem. Mam nadzieję, że nie jest aż tak zdegustowany okolicznościami, w jakich rozegrany został rewanż finału, aby zrezygnować z angażowania się w żużel - mówi prezes krakowskiego klubu.

- Czekamy na decyzję centrali w naszej sprawie, aby w rozmowach ze sponsorami wiedzieć, na czym stoimy. Na pewno nie chcielibyśmy być w pierwszej lidze chłopcami do bicia i szybko spaść. Jeśli Instal nie przedłuży umowy, a nam nie uda się zebrać odpowiedniego budżetu, to nie będziemy się pchać tam na siłę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski