Najlepsi z najlepszych. 10. Ranking Aktorów Krakowskich Łukasza Maciejewskiego. Do nich należał 2019 rok [GALERIA]
Bartosz Bielenia
Bohater naszego „Rankingu” sprzed kilku lat. Wtedy pisałem o Bieleni z uznaniem głównie jako o młodym aktorskim „pistolecie” Starego Teatru ze świetnymi rolami w spektaklach Jana Klaty.
2019 rok był bez wątpienia najważniejszy w karierze Bieleni. Zagrał wspaniale Daniela w „Bożym ciele” Jana Komasy i od tej pory w jego życiu artystycznym wszystko się zmieniło. Będę obserwował z uwagą, jakie decyzje podejmie aktor kojarzący się dotąd z otwartością na eksperyment, stawiający na pracę nad sobą, z dala od fleszy i kamer. Aktorsko Bielenia - u Klaty czy Bogomołowa - zawsze był wyborny. Jego krakowskie role, wymieńmy tylko najważniejsze: Ksiądz w „Weselu”, Wróżka w „Kopciuszku”, Edmund w „Królu Learze”, Sasza w „Płatonowie” czy Gaveston w „Edwardzie II”, to był mocny trening przed „Bożym ciałem” i pozostałymi wyzwaniami. Trening, który stworzył wciąż bardzo młodego, ale już znakomitego artystę.
Szczęśliwie Bielenia zatęsknił za Krakowem i za Janem Klatą. W „Długu” w Teatrze Nowym Proxima jest dokładnie taki, jakim go zawsze pamiętaliśmy - namiętny i jak gdyby zdystansowany wobec tej namiętności, surowy i pobłażliwy, figlarz i myśliciel. Dług wobec Krakowa, dług wobec dawnych widzów „Starego” spłacony na medal.