Najlepszy przyciąga najlepszego

Rozmowa z prof. Tatjaną Volkovą

W**Politechnice Krakowskiej odbyła się XVI**Międzynarodowa Konferencja Amerykańskiego Stowarzyszenia Zarządców Szkół Wyższych (AAUA) pt. "Dobre praktyki iprogramy modelowe szkolnictwa wyższego wEuropie i_**_obu Amerykach", której organizatorami były Politechnika Krakowska i**The American Association of University Administrators.**

-**Pani Profesor, znamy temat konferencji. Proszę powiedzieć, o**czym konkretnie rozmawialiście?
- Zastanawialiśmy się nad tym, jak poprawić i usprawnić administrowanie szkołą wyższą w oparciu o strategię zarządzania. Działania w tym kierunki powinny przebiegać według pewnych etapów. Należy zacząć od ustalenia "dokąd zamierzamy", czyli jaka jest misja i wizja uczelni oraz cele: finansowy, marketingowy, jakości i - kadry. Następnie należy przeprowadzić analizę otoczenia: zdefiniować słabe i silne punkty, określić szanse i zagrożenia. Taka analiza będzie pomocna w określeniu kierunków działania, czyli w określeniu dalszej strategii. -**Na**czym ma ona polegać, co winna**uwzględniać?
_-___Muszą być różne etapy podejmowanych działań. Pierwszy z nich to wyważenie pomiędzy potrzebami i oczekiwaniami studentów a potrzebami zewnętrznymi, np. rynku czy przemysłu. Tu uczelnia powinna przewidzieć takie potrzeby i do nich dostosować kierunki rozwoju. Trzeba pokazać, dlaczego warto studiować tu a nie gdzie indziej, dlaczego właśnie ta uczelnia jest lepsza od innych. Prowadząc te działania, należy uważnie obserwować środowisko, żeby nie pozostać w tyle. -**Czy miałaby Pani jakieś sugestie dla naszej uczelni?
- Politechnika Krakowska, mając już swoją strategię, musi zdecydować, w jaki sposób ją realizować oraz jak wzbudzić wśród pracowników i studentów potrzebę kreatywności. No i przede wszystkim wybrać wydział, który stanie się "lokomotywą" tych działań. -**Czy jest to możliwe w**uczelni, która ma siedem wydziałów?**
- Oczywiście. Tylko trzeba rozpocząć od jednego, wybranego, który pociągnie za sobą inne. Mając wprawdzie dość pobieżną wiedzę o waszej uczelni, widzę co najmniej trzy wydziały, które mogłyby być taką "lokomotywą". Mógłby to być np. Wydział Architektury, Inżynierii Lądowej czy Inżynierii i Technologii Chemicznej. Ale który z nich nią zostanie? To będzie decyzja waszej uczelni, a przede wszystkim dziekana, który będzie chciał podjąć taki wysiłek.
Przyszłość uczelni w takim mieście jak Kraków musi być związana z turystyką, usługami, wytwarzaniem konkretnych produktów i usług, bardziej specjalistycznych. Trzeba też brać pod uwagę usługi informatyczne, nowe technologie.
Ażeby osiągnąć sukces, należy współpracować z inżynierami i naukowcami nie tylko w kraju, ale i na świecie, prowadzić wspólne projekty. Współpracować też trzeba z przedsiębiorstwami, firmami, z władzami samorządowymi i państwowymi. Musicie pamiętać, że "najlepszy przyciąga najlepszego".