Nasza Loteria

Najmłodsi górale z Nowej Huty zaprosili na swoje święto

Redakcja
Najpierw byli Hamernicy - zespół, w którym śpiewali i tańczyli dorośli. Tuż po 5-leciu Hamernika, Anna i Kazimierz Lassakowie postanowili stworzyć również zespół dziecięcy.

Mali Hamernicy na scenie Fot. Anna Kaczmarz

ROCZNICA. To jeden z tych jubileuszy, które - liczbą lat - znacznie przerastają jubilatów. 25-lecie świętuje dziecięcy zespół góralski Mali Hamernicy z Nowej Huty.

Pomysł poszukania wnuków tych Podhalan, którzy zjawili się tu z pierwszym zaciągiem budowniczych Nowej Huty i pozostali, wydawał się ciekawy, choć - prawdę mówiąc - niełatwy. Po mozolnych poszukiwaniach (głównie w nowohuckich szkołach) "ujawniło się" trochę dzieci z rodzin o podhalańskich korzeniach, niekiedy już zapominanych, ucieszyli się z pomysłu Lassaków członkowie Związku Podhalan w Krakowie mający dzieci lub wnuki w odpowiednim wieku. W każdym razie - udało się zebrać całkiem sporą grupę, a nawet znaleźć w tych trudnych czasach sponsora, który zadeklarował gotowość ubrania zespołu.
Anna Lassakowa, która w sprawach dziecięcego zespołu miała głos decydujący, zapowiedziała, że dzieci nie będą na scenie małymi kopiami dorosłych, bo to wielka nieprawda, a Mali Hamernicy mają nie tylko pokazywać się na scenie, ale - co bodaj ważniejsze - być wychowywani w podhalańskiej swojszczyźnie i pokochać ją taką, jaka rzeczywiście jest. Na scenie mają być dziecięce zabawy, obrzędy, w których dzieci brały udział, śpiewanie - oczywiście tak i trochę tańca - tyle, żeby pokazać dziecięce marzenia o dorosłości, która unieważnia tyle zakazów...
Pomysł świetny, ale - wbrew pozorom - do łatwych nienależący. Świat dawnych zabaw dziecięcych odchodził, podobnie jak stare, tradycyjne zabawki wypierane od lat przez ofertę sklepów z zabawkami. Polska kultura ludowa jest dobrze opisana i udokumentowana, ale nikt poważny nie zajmował się rejestrowaniem zabaw dzieci na przykład przy pasieniu krów. Owszem, w latach siedemdziesiątych pani Lidia Michalikowa z Nowego Sącza zebrała i opisała to, co jeszcze żyło w ludzkiej pamięci, ale na Podhale nie dotarła. No i znów trzeba było szukać w ludzkiej pamięci, w Zębie, w Poroninie, w Bukowinie Tatrzańskiej...
O tym, że się powiodło, wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek widzieli Małych Hamerników. Zespół ma duży program złożony z gier, zabaw, obrzędów. Na scenie pokazuje się nie tylko w odświętnych ubiorach (w niektórych dziecięcych zespołach stroje są tak paradne, że aż nieprawdziwe); tu są również codzienne ubrania z grubego płótna, jakie na Podhalu pamięta jeszcze wielu. O tym, jak piękny może być taki "powszedni" program, mogła przekonać się publiczność galowego koncertu 25-lecia, w sobotę, w NCK.
JOLANTA ANTECKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski