Najpiękniejsze panie z Krakowa chcą zostać "Miss po 50ce". [ZDJĘCIA]

Zadaniem konkursu jest propagowanie kobiet, które pomimo przekroczenia progu pięćdziesiątego roku życia nadal pozostają piękne w każdym wymiarze, są aktywne życiowo lub pełne pasji, marzeń i sukcesów. - Bez względu na to, czy mieszkają w małej wiosce czy też w wielkim mieście - mówi Katarzyna Czajka, pomysłodawczyni projektu.

Organizatorzy konkursu chcą zwrócić uwagę na problemy, które pojawiają się często po 50-tce: odsunięcie, wykluczenie zawodowe, syndrom "pustego gniazda", spadek samooceny. Chodzi im także o uświadomienie kobietom, że życie po 50-tce nadal może mieć ogromną wartość, smak i pazur.

Z talent show na wybory najpiękniejszej
Temperamentu z pewnością nie brakuje kandydatkom z Krakowa. O tytuł najpiękniejszej będzie walczyła 59-letnia Anna Chawrona z Woli Duchackiej. "W tym roku obchodzę ostatni raz 50 lat. Jeśli kochasz barok i Rubensa, to może szansę mam? Mam czworo dzieci i wnucząt w liczbie 5 i na dobrą zabawę wciąż chęć" - w taki sposób kandydatka na miss zachęca internautów do głosowania.

Na co dzień pani Ania prowadzi salon fryzjersko-kosmetyczny.

- Moje hobby to aktorstwo. Zagrałam w kilku różnych spektaklach teatralnych w Krakowie, w filmie fabularnym "Ostatni klaps", który ukaże się jesienią tego roku. Jestem zwyciężczynią finału pierwszego internetowego talent show "Zostań gwiazdą" - mówi 59-latka.

Kolejną kandydatką na miss po 50-tce jest Dorota Jaworska-Sztaba, 53-letnia projektantka wnętrz.

Uczestniczka konkursu w czerwcu ubiegłego roku zdecydowała się na wzięcie udziału w programie Metamorfozy, który polegał na zmianie fryzury, makijażu i doborze ciuchów przez profesjonalistów. Pani Dorota zapewnia, że obyło się bez żadnych interwencji medycznych.

- Teraz chciałabym pokazać, że każda z nas może być piękna nawet po 50-tce - mówi Dorota Jaworska-Sztaba.

Wdzięk i młodzieńcza radość życia
O tytuł najpiękniejszej walczyła będzie również Elżbieta Zabierowska. - Moje życie jest jedną wielką przygodą. Dzieciństwo i młodość spędziłam w Gorlicach. Studiowałam geodezję w Krakowie, mieście, które zauroczyło mnie tak, że wybrałam je na miejsce zamieszkania. Na pracę zawodową zdecydowałam się jednak we Francji - mówi kandydatka.

Obecnie czas wypełniają jej studia na uniwersytecie trzeciego wieku, kursy komputerowe, nauka języka angielskiego, kontakty z ludźmi, wycieczki po Krakowie i okolicach. - Dlaczego ja? Może dlatego, że jestem pełną wdzięku i młodzieńczej radości kobietą? Może dlatego, że jestem wrażliwa na piękno otaczającego mnie świata? A może dlatego, że u ludzi cenię wewnętrzne piękno, dobre serce i pozytywną energię? - mówi Elżbieta Zabierowska.

W gronie kandydatek z Krakowa znalazły się również siostry Ewa i Danuta Nowak. - Zawsze marzyłam o udziale w takim konkursie i wystąpieniu w ładnej sukni wieczorowej. Kiedyś chciałam być modelką, ale powołanie do pracy z dziećmi wzięło górę. Może to jest ten czas! Wierzę, że marzenia się spełniają - mówi 55-letnia Danuta.

Jej siostra opisuje siebie jako "wesołą rozrabiarę, lubiącą robić dowcipy znajomym". - Jestem po prostu szaloną kobietą.
Czasami chciałabym skoczyć ze spadochronem - mówi 54-latka. "Nigdy nie marzyłam o udziale w konkursie, ale życie postawiło na mojej drodze nowe wyzwanie, ale czy sprostam, to się okaże w rzeczywistości, gdyż jestem obecnie na "życiowym zakręcie" - czytamy na konkursowym profilu Ewy Nowak.

Obalić mity i wygrać z szarą rzeczywistością
Tytuł miss po 50-tce zamierza zdobyć również 63-letnia Halina Krywak, emerytowana polonistka. Uważa, że konkurs to wspaniała reklama obalająca dotychczasowe mity o kobietach 50+, funkcjonujące nadal w naszej narodowej mentalności.

- Zwalczam te mity w swoim gronie, ale udział w tego typu konkursie daje szansę rozpowszechnienia innego spojrzenia na proces starzenia się w ogóle, szczególnie wśród znacznie młodszego pokolenia. Życie nie kończy się po 50-tce - twierdzi pani Halina.
Moim marzeniem jest polatać na paralotni
Halina Krywak ma nadzieję, że impreza pomoże zrozumieć wielu kobietom, że tylko wspólnym wysiłkiem uda się wygrać z szarą rzeczywistością i sprawić, by dojrzałym kobietom żyło się lepiej, a świat nabrał kolorowych barw.

Równie aktywne życie prowadzi 54-letnia Małgorzata Głuszek, pielęgniarka. Jej hobby to jazda na motorze, rolki, muzyka fitness i taniec, a szczególnie zumba, dzięki której wyładowuje nadmiar energii.

- Interesują mnie sporty ekstremalne, których dane mi było w młodości zakosztować: skoki spadochronowe i szybownictwo. Moim marzeniem jest polatać na paralotni - mówi pani Małgorzata.

Zawodowa pielęgniarka jest wulkanem energii , który próbuje wyładować w licznych pracach związanych z zawodem. - Mam dwoje dorosłych dzieci, które jak każda matka kocham nad życie. Uważam, że kobieta w każdym wieku jest interesująca, a po "50-tce" jest jak dobre wino - uważa 54-latka.

"Kocham słońce, wodę i muzykę. Marzę o miłości" - tak o sobie pisze 52-letnia Renata Bryła. - Byłam pierwszą kobietą, która została dyrektorem wojewódzkiego szpitala zespolonego w Nowym Sączu z powołania marszałka województwa małopolskiego Marka Nawary. I chyba najmłodszą i najładniejszą - wymienia swoje walory kandydatka.

O tytuł najpiękniejszej 50+ walczy 200 pań
Łącznie z całego kraju zgłosiło się do konkursu 200 pań. Od 25 czerwca do 28 lipca 2014 r. odbywa się głosowanie internautów na stronie Facebooka "Miss po 50ce", gdzie będzie można oddać jeden głos na daną
kandydatkę.

Sierpień to czas na podpisanie umów z 20 kandydatkami, nakręcenie filmików z każdą z nich, sesje zdjęciowe do kalendarza Miss po 50ce na rok 2015, który będzie sprzedawany podczas gali finałowej, która odbędzie się 12 października w Warszawie. Organizacji imprezy wraz z Katarzyną Czajką - autorką przestrzennych rzeźb podjęła się Dorum Art Fabryka Kształtów i Barw, wspierając charytatywnie aktywizację zawodową kobiet po 50-tce.