Najpierw było coś dla zmysłów, teraz dla ducha

Postaci z Nowego i Starego Testamentu, budowle rodem z Izraela i rośliny, których nazwy kojarzymy głównie z Ewangelią - czekają na gości największych w Polsce ogrodów biblijnych urządzonych w uzdrowisku nad Popradem.

- W czasie spaceru po uroczych alejkach możemy natknąć się na ruiny chaty Hioba znanego ze Starego Testamentu - mówi Zuzanna Długosz, przewodniczka po ogrodach. - Zobaczymy też dom, do którego przyniesiono paralityka, żeby Jezus mógł go uzdrowić.

Jak zaznacza, wszystkie elementy architektury zostały wykonane z największą dbałością o każdy szczegół. - Dzięki temu możemy na przykład zobaczyć różnicę w budowie domów europejskich i w Palestynie - podkreśla przewodniczka.
Ponadhektarowa powierzchnia ogrodów została podzielona na pięć części: Ogród Historii Zbawienia, Ogród Krajobrazów Biblijnych, Winnica Pańska i Nauka Proroków, Dziecięcy Ogród Biblijny oraz Ogród dla zakochanych.

W ogrodzie jest też oczko wodne, a w nim koszyk, nawiązanie do tego, w którym miał płynąć ocalony maleńki Mojżesz. Jest również przystanek z łodzią Genezaret, Góra Błogosławieństw, Góra Tabor, Wieczernik, Grób Pański. Centralny element ogrodów to kompozycja Nowej Jerozolimy.

- Największe wrażenie zrobiło na zwiedzających symboliczne przejście przez Morze Czerwone. To symboliczne ściany wody, a symbolikę tę stanowią odlewy z brązu z otworami, przez które wydobywa się woda - opowiada Zuzanna Długosz.
Pomysłodawcą ogrodów biblijnych jest ksiądz Paweł Stabach, proboszcz parafii św. Józefa w Muszynie. Powstały dzięki wsparciu unijnemu, wartość projektu to ok. 4 mln złotych.

- Do budowy cegiełkę dołożyli też parafianie - podkreśla ks. Paweł Stabach. - W sumie to 25 proc. wartości projektu.
Jak podkreśla burmistrz Jan Golba, Muszyna powoli staje się miastem ogrodów. - Bardzo cieszę się, że udało się nam tym razem połączyć wymiar religijny i turystyczny - mówi.

Ogrody są otwarte od wtorku do niedzieli, od 10 do 18.