Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw do lasu, potem do osiedli?

TOP
KAMIENICA. W gminie ma powstać plan modernizacji dróg. Propozycja jego stworzenia padła podczas poniedziałkowej sesji Rady. Powrócił także problem przepełnionych autobusów dowożących do szkoły dzieci.

Dyskusja o drogach wywiązała się po pytaniu Andrzeja Kalicińskiego o środki, z których budowana jest droga Zawiersze - Klenina, która prowadzi do... lasu.

- Stosy pism i próśb lądują na biurku wójta. Nie rozpatruje się ich, a ludzie później twierdzą, że to radni decydują, by budować drogi do lasu - mówił.
Decyzję o budowie tej drogi podjęto - jak się okazuje - z powodu wysychających lasów świerkowych. Właściciele muszą je wyciąć, a żeby usunąć drewno, potrzebują drogi. Część pieniędzy na ten cel pochodziła z funduszu sołeckiego, a część dołożył wójt.
- Czy ważniejszy jest dojazd do osiedla, gdzie na co dzień nie ma jak dotrzeć, czy do lasu, który usycha? - pytał radny.
Na sesję przybyli także mieszkańcy Polanek. Pytali o drogę do swojego osiedla, której budowę obiecywano, a prace wciąż nie ruszyły.
- Od 8-10 lat staramy się, by nie pomijać żadnego sołectwa. Nie ma takiego roku, by w Szczawie nie budowano dróg - skomentował sprawę Władysław Sadowski, wójt Kamienicy. - Co się tyczy drogi na osiedle Polan ki, to nie była ona robiona, gdyż istnieje tam problem terenów Lasów Państwowych, przez co drogę musimy zrealizować z własnych środków - bez dofinansowania. Trzeba więc to zadanie zaplanować na kilka lat.
- Dlaczego nie zrobić planu, który pozwoli na wykonywanie dróg w kolejności? - pytał Andrzej Kaliciński. - Mieszkańcy będą mieli jasność, kiedy ich droga powstanie.
- Postaramy się taki plan przyjąć na wzór zaprzyjaźnionej z nami gminy Komorniki, która stworzyła go na 9 lat - zadeklarował Władysław Sadowski. - Ten plan musi być jednak realny. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie. Skończą się dyskusje i krytyki.
W trakcie interpelacji radny Marek Franczyk poruszył opisywany przez nas w ubiegłym roku problem dowozów uczniów do szkół na terenie gminy. Autobusy były znacznie przepełnione. Udowodniliśmy to dwukrotnie. Efektem było skiero wanie na dowozy dodatkowego pojazdu. Radni na jednej z sesji podjęli też decyzję o kontroli autobusów przez komisję rewizyjną. Przeprowadzili ją jednak dopiero w kwietniu, nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości.
- Złożyłem skargę na protokół pracy komisji rewizyjnej, gdyż nie spełnia on nawet wymogów formalnych - mówił Marek Franczyk. - Chyba że temat bezpieczeństwa dowozu dzieci do szkół jest mało ważny. Moim zdaniem doszło tam do nieprawidłowości.
Przewodniczący Rady, Stefan Kuchnia, skomentował to krótko: "Proszę się nie martwić, odpowiedź jest w toku."
(TOP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski