Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw impet, potem nerwy

KOW
1-0 Kostecki 9, 2-0 Chabior 10, 3-0 M. Dubel 11, 4-0 Ovśak 21, 4-1 Jóźwik 22, 5-1 Kostecki 22, 5-2 Ślusarczyk 28, 5-3 Urbańczyk 32, 5-4 Kacir 41, 6-4 M. Dubel 49, 6-5 Pohl 54, 7-5 Chabior 59.

KTH Krynica - Akuna Naprzód Janów 7-5 (3-0, 2-3, 2-2)

Sędziowali: Zbigniew Wolas, Marcin Młynarski, Grzegorz Cudek.

Kary: 14-20.

Widzów: 800.

KS KTH Krynica-Zdrój: Raszka - Ovśak, Myjak, Horny, Chabior, Valuśiak - Zieliński, Tyczyński, M. Dubel, Dzięgiel, Cieślicki - D. Kruczek, Pach, Szewczyk, Kostecki, Bućek; Dudzik, Brocławik, Zabawa.

Akuna Naprzód Janów: Elżbieciak (Jakubowski 11) - Kurz, Krokosz, Mihalik, Pohl, Kacir - Petrina, Urbańczyk, Jóźwik, Jastrzębski, Kogut - Działo, Kulik, Ślusarczyk, Gryc, Sośnierz; Grelich, Dominiczewski, Podsiedlik.

Zespół Krynickiego Towarzystwa Hokejowego zagrał wczoraj mecz ekstraklasy na wysokim poziomie przez 30 minut i to wystarczyłoby ograć Naprzód Janów.

Po pierwszej tercji wydawało się, że kryniczanie wręcz rozniosą rywali. Gospodarze grali szybko i z polotem. Wyglądało na to, że po laniu w Jastrzębiu nie zostało śladu. Drużyna gości nie miała recepty na tak grające KTH.

Pierwszą bramkę po ładnej akcji zespołu zdobył Kostecki, który wrócił do gry po przerwie, spowodowanej kontuzją. Kiedy pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 4-0 dla kryniczan, wydawało się, że kolejne bramki będą tylko kwestią czasu. Na początku drugiej tercji Jóźwik zdobył bramkę, ale natychmiast odpowiedział Kostecki, który objechał bramkę rywali z Górnego Śląska i wcisnął krążek do siatki.

Tak wysokie prowadzenie spowodowało, że w szeregi KTH wkradła się nonszalancja, która z każdą minutą zamieniała się w coraz większe nerwy. Było to o tyle uzasadnione, że rywale uwierzyli w możliwość odwrócenia zdarzeń w meczu.

Kiedy w 41 min Kacir zdobył bramkę na 4-5 dla Naprzodu zrobiło się bardzo gorąco.

Na szczęście Dubel podwyższył wynik na 6-4. Pod bramką Naprzodu doszło do małej bójki, za co zawodnicy solidarnie powędrowali na ławkę kar.

Po małej przerwie rywale odpowiedzieli kolejną bramką. Kropkę nad "i" postawił Chabior ustalając wynik meczu na 7-5.

Zdaniem trenera

Adam Kilar, II trener KTH

- Cenne są punkty zdobyte przez krynicki zespół jednak spotkanie z Naprzodem kosztowało nas ogromnie dużo nerwów. Ale sami sobie sprawiliśmy taki bałagan na lodowisku.

(KOW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski