Fot. Anna Kaczmarz
POMOC. Wspólnota Emaus z os. Willowego buduje dom, w którym zamieszkają byli bezdomni
- Tak naprawdę jak człowiek nie chce się zmienić, to nikt ani nic mu nie pomoże. Ale jak się już zaprze, to może wyjść nawet z totalnego dna - mówi Jan "Kucharz", który działa w Emausie od ponad pięciu lat.
Trafił do Emausu, gdy przez alkohol stracił rodzinę, zdrowie i znajomych. Teraz jest abstynentem, kucharzem na Willowym i jedną z najważniejszych postaci, które przewijają się przez sklep. A można w nim kupić wszystko: począwszy od talerzy i filiżanek, a skończywszy na antykach i meblach dla dzieci. Pracownicy Emausu przyjmują od krakowian przedmioty, które są niepotrzebne i przeszkadzają. Odnawiają je, czyszczą, a potem sprzedają. Czasem za symboliczną złotówkę, a czasem za znacznie większą kwotę.
Z tych pieniędzy utrzymują się we wspólnocie, a z oszczędności trzy lata temu udało się kupić ziemię przy Czeczeńskiej w Nowej Hucie. Inwestycja, która jest na etapie przykrywania dachem, będzie w sumie kosztować ok. 2 miliony.
- Są to nasze wypracowane środki, ale otrzymaliśmy także wsparcie finansowe od wspólnot z zachodniej Europy. Główna zasada jest jednak taka, że wszystko co mają nasi ludzie, sami sobie wcześniej wypracowali. To daje mobilizację, a poza tym o swoje się zawsze lepiej dba - mówi Grzegorz Hajduk, szef Emausu w Nowej Hucie.
Oprócz domu staną też warsztaty naprawcze, np. stolarskie i sprzętu AGD. Jan "Kucharz" chce w ogródku posadzić marchewkę, ziemniaki, kapustę. Mają być króliki i kury. Cieszy się też, że wreszcie kuchnia będzie oddzielona od jadalni. Planuje, że w wolne dni będą odwiedziny gości, którzy wpadną na grilla. Pokoje będą jedno, dwu, trzy i czteroosobowe, dlatego nie wyklucza, że może kiedyś zamieszka w jednym z nich jakaś rodzina.
- Skoro będziemy mieć teraz dom z prawdziwego zdarzenia, to może ktoś nawet znajdzie sobie żonę. Jesteśmy samodzielni, ale nie chcemy być samotni - mówi Jan.
Ruch Emaus powstał w latach 50. we Francji. Dziś na świecie działa ponad 400 wspólnot w czterdziestu krajach na pięciu kontynentach. Do Polski trafił w 1995 roku. Otwarto wówczas pierwszą wspólnotę pod Lublinem. Emaus nowosądecki, z którego wywodzi się wspólnota krakowska, działa od 1999 r. W Krakowie jest od 2003 roku. Sklep, do którego można oddać zbędne rzeczy, mieści się przy os. Willowym 29. Można wcześniej zadzwonić, tel. 12 642 24 68.
(PP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?