Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najtrudniejszy pierwszy rok

MAT
(INF. WŁ.) Nie wiadomo, w jaki sposób będzie finansowany rozwój regionalny w pierwszym roku naszego członkostwa w Unii, a także w latach następnych - powiedział wczoraj marszałek województwa małopolskiego Janusz Sepioł podczas konferencji "Wyzwania dla Małopolski - Unia Europejska", zorganizowanej przez Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji.

Rozpoczęła się walka o fundusze strukturalne

   Wypowiedź marszałka była swoistą polemiką z poprzednio występującymi osobami, a więc wicewojewodą Ryszardem Półtorakiem i Jerzym Kwiecińskim z Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, którzy szeroko omówili korzyści, jakie Polska odniesie z unijnych funduszy strukturalnych, podkreślając przy tym, że wiodącą rolę w ich wykorzystaniu będzie miał samorząd wojewódzki.
   Janusz Sepioł mówił natomiast o konkretnych problemach i zagrożeniach, na samym początku podkreślił zaś, że w dysponowaniu środkami z unijnych funduszy całą władzę posiada rząd, a władze regionalne pełnią tylko funkcje pomocnicze. Dobrym przykładem tego stanu rzeczy jest informacja z Ministerstwa Gospodarki o sposobie rozdziału tych środków, który to sposób wyraźnie dyskryminuje Małopolskę.
   W środę marszałkowie województw uzyskali wstępną akceptację ministra Jerzego Hausnera na przedstawienie swoich pomysłów na podział unijnych pieniędzy. Małopolskie propozycje zmierzają do spłaszczenia różnic pomiędzy przydziałem środków na poszczególne województwa. 80 proc. pieniędzy z poszczególnych funduszy strukturalnych miałoby być uzależnione od liczby mieszkańców regionu (w przypadku środków na rolnictwo - osób mieszkających na wsi), reszta zaś podzielona tak, aby wspierać zarówno obszary, które mają szansę na konkurowanie z Europą, jak i te najbiedniejsze. Przeznaczenie zbyt dużej puli na te ostatnie może sprawić, że środki nie zostaną wykorzystane z powodu braku pieniędzy na współfinansowanie.
   Marszałek Sepioł podkreślił, że rząd nie ma na razie żadnej koncepcji na pierwszy rok naszego członkostwa w Unii. Do tej pory finansowanie wielu dziedzin odbywało się poprzez kontrakty wojewódzkie.
   Teraz nie wiadomo, czy i w jaki sposób zostaną zawarte kontrakty na 2004 rok. Małopolska propozycja to zawarcie "małego" kontraktu na dziedziny, których nie uwzględniają unijne fundusze, np. szkolnictwo, i przeznaczenie reszty przewidzianych dla regionów pieniędzy na współfinansowanie projektów wspomaganych przez Unię Europejską.
(MAT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski