Jako naród nie mamy się czym przejmować. Nieobecni nie mają racji i co ważniejsze, nie ponoszą kosztów. Rzecz w demografii. To taka nauka, która dokładnie wylicza przyszłą liczbę obywateli. Ilość kobiet w wieku rozrodczym pomnożona przez współczynnik dzietności pozwala w miarę precyzyjnie wyliczyć liczbę ludności. Jeśli na jedną statystyczną Polkę będzie przypadać tak jak obecnie przeciętnie 1,3 potomstwa, to w 2100 roku nad Wisłą będzie mieszkać nie więcej niż siedemnaście milionów obywateli. Model rodziny z jednym potomkiem lub wręcz brakiem dzieci, to najlepsza recepta na wymieranie.
Zaś po drodze czeka nas drastyczne starzenie się populacji, co oznacza gospodarczą zapaść i totalną pustkę w kasie. Co gorsza, nawet gdyby współczynnik dzietności wzrósł, to i tak przez parę najbliższych dekad będzie nam obywateli ubywało. To przesunięty w czasie efekt braku dzieci płci żeńskiej.
Jak uczy historia życia na Ziemi gatunki wymierały z powodu naturalnych katastrof czy nagłych zmian w środowisku. Nam, jaki i całej Europie, zaszkodził dobrobyt i hedonizm. Prosty wybór pomiędzy być lub mieć.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?