Najwięcej krakowian pracuje w centrach usług dla biznesu. To prawie 78 tys. ludzi, czyli jedna trzecia zatrudnionych w sektorze prywatnym

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Już 77 700 specjalistów pracuje w Krakowie w centrach świadczących usługi dla korporacji i firm rozsianych po całym świecie. To prawie jedna czwarta zatrudnionych w tego typu obiektach w Polsce, a zarazem 22 procent wszystkich pracujących krakowian i krakowianek, w tym jedna trzecia zatrudnionych w sektorze prywatnym. Ale depcze nam po piętach Trójmiasto. W najnowszych rankingach inwestorzy i specjaliści wskazują, że jakość życia jest tam lepsza niż pod Wawelem. Chodzi m.in. o czyste powietrze...

FLESZ - Fiskus na tropie oszustów

Pod względem liczby zatrudnionych w centrach usług wspólnych Kraków pozostaje liderem w Polsce i jednym z liderów w Europie – wynika z najnowszego raportu ABSL „Sektor Nowoczesnych Usług Biznesowych w Polsce 2020”. ABSL to Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych, zrzeszający ponad 200 największych światowych firm, zatrudniających obecnie w Polsce ponad 330 000 osób

Najważniejsze wnioski z raportu:

  • W polskich miastach działa już ponad półtora tysiąca centrów usług biznesowych, zatrudniających łącznie ponad 338 000 specjalistów.
  • Najpopularniejsze są ciągle Kraków, Warszawa, Wrocław, kolejne inwestycje trafiają również do mniejszych ośrodków – Lublina, Bydgoszczy, Chełma.
  • Na świecie wśród atutów w walce o kolejne inwestycje w centra usług biznesowych kluczowa jest atrakcyjność samych miast, przekładająca się na zdolność do przyciągania najzdolniejszych pracowników z kraju i reszty globu. Istotna jest zatem infrastruktura zapewniająca atrakcyjne warunki do życia, w tym przede wszystkim sprawna administracja, jakość powietrza, dostęp do przedszkoli i szkół.

Już 1513 centrów w Polsce, 338 tys. dobrze płatnych miejsc pracy

W polskich miastach działa już ponad półtora tysiąca centrów usług biznesowych, zatrudniających łącznie ponad 338 000 specjalistów. Chociaż najpopularniejsze są ciągle Warszawa, Wrocław i Kraków, kolejne inwestycje trafiają również do mniejszych ośrodków – Lublina, Bydgoszczy, Chełma. Najatrakcyjniejszą lokalizacją z perspektywy inwestorów jest dziś Trójmiasto. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu ABSL Sektor Usług Biznesowych w Polsce.

Sektor usług nowoczesnych w Polsce tworzy obecnie 1513 centrów obsługi procesów biznesowych (BPO), usług wspólnych (SSC/GBS), usług IT oraz centrów badawczo-rozwojowych (R&D). W branży pracuje już ponad 338 000 specjalistów. Zatrudnia ich łącznie 970 firm, z czego aż 71 proc. to inwestorzy zagraniczni. Dzięki temu usługi dla biznesu wyrosły na lidera polskiego eksportu.

- Nowoczesne usługi biznesowe mają duży udział w wydostawaniu się Polski z pułapki średniego dochodu, a Polska wraz ze swoją ofertą staje się jedną z najatrakcyjniejszych lokalizacji. Warto podkreślić, że obecnie blisko co piąta firma z listy Fortune Global 500 zainwestowała w Polsce. Jest to dobitny przykład na to, że jako rynek osiągnęliśmy dojrzałość. Świadczymy coraz bardziej złożone usługi, wymagające wysokich kwalifikacji – mówi Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL, Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych.

Rekordowy Kraków, ale…

Raport ABSL Sektor Usług Biznesowych w Polsce wskazuje, że najwięcej centrów usług dla biznesu działa w Warszawie (279). Pracuje w nich 64 000 osób. Na kolejnych miejscach są: Kraków (234 centra i rekordowe 77 700 pracowników) i Wrocław (188 centra, 51 900 pracowników).
Następne trzy lokalizacje, w których działa ponad 100 centrów w każdym, to Trójmiasto (158 centra, 27 900 pracowników), Poznań (113 centra, 18 200 pracowników) i GZM, czyli Górnośląsko – Zagłębiowska Metropolia (110 centra, 25 800 pracowników).

Największe polskie miasta są ciągle preferowanymi lokalizacjami dla nowych centrów, szczególnie w przypadku pierwszej inwestycji danej firmy w kraju. Duże znaczenie ma dostępność nowoczesnej powierzchni biurowej, a w opinii inwestorów najatrakcyjniejszą ofertą może pochwalić się ex aequo Trójmiasto i Warszawa. Rośnie jednak znaczenie mniejszych ośrodków. W zeszłym roku nowe inwestycje pojawiły się w Lublinie (6), Bydgoszczy (3), Chełmie (3) i Białymstoku (2). Po jednym centrum powstało też w Kielcach, Elblągu, Olsztynie, Radomiu, Tarnowie i Płocku.

…najbardziej przyjazne Trójmiasto

Przedstawiciele branży usług dla biznesu uznali Trójmiasto za najlepszą lokalizację dla inwestycji w Polsce. Jak wynika z raportu ABSL, rośnie specjalizacja polskiego sektora usług dla biznesu. O ile początkowo polskie centra wykonywały na rzecz międzynarodowych korporacji głównie prace administracyjne, dziś coraz częściej odpowiedzialne są za skomplikowane procesy biznesowe, badania i rozwój oraz IT. Wraz ze specjalizacją rośnie wartość dodana świadczonych w Polsce usług oraz poziom płac w sektorze.

Na lidera tej zmiany wyrasta Trójmiasto. Wśród blisko 28 tysięcy pracowników trójmiejskiego sektora, aż 43% pracuje w IT (dla porównania, w Warszawie odsetek ten wynosi 25%, a w Krakowie 20%). Kolejne 16% zatrudnionych jest w centrach badań i rozwoju (w Warszawie i Krakowie odpowiednio 10% i 13%). Duży udział zatrudnionych w centrach IT jest też w Katowicach i GZM (najwyższy odsetek wśród dużych miast, aż 45%), gdzie jednak stosunkowo mało pracowników zajmuje się badaniami i rozwojem (niecałe 4% pracowników sektora).

Coraz ważniejsza jakość życia. Tutaj Sopot, Gdynia i Gdańsk biją Kraków!

W tegorocznym raporcie ABSL najatrakcyjniejszych lokalizacji inwestycyjnych tuż za Trójmiastem na podium znalazł się zeszłoroczny czempion - Poznań. Trzecie miejsce w rankingu, podobnie jak w zeszłym roku, przypadło Wrocławowi. Kraków - z najlepszymi według respondentów zasobami kadrowymi - oraz Warszawa - z najlepszą komunikacją lotniczą - znalazły się poza pierwszą trójką.

Zwycięzca rankingu swoją pozycję zawdzięcza m.in. najwyższej ocenie ogólnej jakości życia, komunikacji kolejowej i miejskiej, dostępności powierzchni biurowych oraz współpracy z lokalną jednostką obsługi inwestorów.

Wykwalifikowana kadra, o jaką zabiegają pracodawcy, coraz bardziej zwraca uwagę na warunki życia w danym mieście. W przypadku Trójmiasta atutem są naturalne warunki, takie jak bliskość morza, czyste powietrze i tereny zielone. Podejmując decyzję o relokacji pracownicy biorą pod uwagę również poziom usług publicznych i ofertę kulturalną miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zniesmaczony
28 lipca, 09:41, Gość:

Ta "praca" to zakała naszych czasów. W Krakowie jest powodem przeludnienia miasta i korków a z takich pseudousług nikt nie ma pożytku. Przekładanie papierów, przybijanie pieczatek, p... dzenie w stołki to głupota i te administracyjne posadki powinny być maksymalnie zredukowane (większość tych pracowników powinna zostać zwolniona). Są to prace zabijające intelekt (często trafiają tam ludzie wysoko wykształceni, dla których nie ma pracy w specjalnościach), skutkujące chorobami zawodowymi (brak ruchu, siedzenie non-stop przed monitorem) i naprawdę bezużyteczne a nieraz szkodliwe. Czas polikwidować te posadki, wyburzyć biurowce i przywrócić przemysł oraz prawdziwe usługi (naprawa odkurzaczy, telewizorów, szewcy, krawcy, hydraulicy itd.). Byłbym szczęśliwy widząc, jak się burzy biurowce (w pierwszej kolejności powinien zniknąć Capgemini).

`100% racji - zamiast "hodować" wysoko kwalifikowanych specjalistów, to hodujemy w ten sposób biurwy i pierdzistołków - oraz "telefonistów" z różnych "biur obsługi klienta" czy "infolinii" - którzy za kilkakanaście lat spostrzegą, że utracili w ogóle jakiekolwiek kwalifikacje, a po tym czasie większości z nich nie będzie chciało się uczyć niczego nowego.

Dodam jeszcze, że kiedyś na innym forum widziałem wyznanie jakiejś korpo-dziuni, która stwierdziła, że po paru latach pracy w takim "mrowisku" to ona "już nie potrafiłaby inaczej". Czyli, na przykład, panienka taka raczej nie nadawałaby się do tego, żeby prowadzić samodzielną DG.

Tyle mamy pożytku - jako naród i społeczeństwo - z tych wszystkich "biurwowców", których w Krakowie niedługo będzie więcej, niż gołębi.

G
Gość

Ta "praca" to zakała naszych czasów. W Krakowie jest powodem przeludnienia miasta i korków a z takich pseudousług nikt nie ma pożytku. Przekładanie papierów, przybijanie pieczatek, p... dzenie w stołki to głupota i te administracyjne posadki powinny być maksymalnie zredukowane (większość tych pracowników powinna zostać zwolniona). Są to prace zabijające intelekt (często trafiają tam ludzie wysoko wykształceni, dla których nie ma pracy w specjalnościach), skutkujące chorobami zawodowymi (brak ruchu, siedzenie non-stop przed monitorem) i naprawdę bezużyteczne a nieraz szkodliwe. Czas polikwidować te posadki, wyburzyć biurowce i przywrócić przemysł oraz prawdziwe usługi (naprawa odkurzaczy, telewizorów, szewcy, krawcy, hydraulicy itd.). Byłbym szczęśliwy widząc, jak się burzy biurowce (w pierwszej kolejności powinien zniknąć Capgemini).

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie