Największa impreza dla Krzeszowic

TRIAL. Laia Sanz gwiazdą eliminacji mistrzostw Europy

Na starcie staną największe gwiazdy tej dyscypliny sportu.
Dziś o godzinie 10 nastąpi otwarcie terenu treningowego dla zawodników i spotkanie organizacyjne. W sobotę nastapi wizytacja sekcji przez zawodników, a w niedzielę o godzinie 9.45 nastąpi start pierwszego zawodnika. Impreza potrwa do godziny 17. Mistrzostwa Europy młodzików organizowane są po raz pierwszy, stąd władze Krzeszowic są niezwykle zadowolone z faktu, że w pewien sposób przejdą do historii. Do rywalizacji zgłosiło się około 30 zawodników, którzy rywalizować będą w terenie zamkniętym, gdyż tak młodzi zawodnicy nie mają praw jazdy. Posiadanie takiego terenu było atutem Krzeszowic przy ubieganiu się o organizację zawodów. Gwiazdą kobiet będzie Laia Sanz, najlepsza od lat zawodniczka na świecie, z którą z polskich zawodników może stanąć w szranki jedynie Tadeusz Błażusiak. - Do Krzeszowic przyjadą wszyscy najlepsi w tych dwóch kategoriach i zapowiada się naprawdę niezwykle ciekawa impreza - zapewnia dyrektor zawodów Marek Rutkowski. Burmistrz Miasta i Gminy Krzeszowice Czesław Bartl jest niezwykle zadowolony z faktu, że na administrowanej przez niego ziemi odbędzie się tak poważna impreza. - Mamy dwie drużyny siatkarskie, siedem piłkarskich oraz pole golfowe, ale tak poważnych zawodów jeszcze nie organizowaliśmy. Przed rokiem odbyły sie u nas dwie rundy eliminacyjne do mistrzostw Polski w trialu i po tym doświadczeniu postanowiliśmy ubiegać się o zawody wyższej rangi. Kosztowało nas to około 150 tysięcy złotych, ale te zawody to także inwestycja dla gminy - zapewnia Czesław Bartl. Zawody odbędą się na terenie dawnego kamieniołomu w Miękini. Był to do tej pory teren dziewiczy, ale organizacja imprezy wymogła podłączenie do tego terenu wody, elektryczności, przygotowania dróg dojazdowych oraz pakamer dla zawodników i sędziów. - W ciągu kilku tygodni teren ten zmienił się nie do poznania. Impreza będzie jedną z promocji tego rejonu, który ma wiele zalet turystycznych - wyjaśnia Łukasz Wróblewski z Urzędu Miasta w Krzeszowicach. (PAN)