Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największy pechowiec

SAS
- Dlaczego zszedł Pan z boiska?

Jacek Matyja:

Jacek Matyja, który jak Paweł Adamczyk, grał w rundzie jesiennej w zespole Wisły, pojawił się w sobotę w drużynie Odry. Nie dotrwał jednak do końca spotkania.
- W starciu z Ryśkiem Czerwcem, na środka boiska, doznałem stłuczenia mięśnia czterogłowego. Chciałem grać, ale trener uznał, że lepiej będzie jeśli zejdę z boiska, tym bardziej że wynik był już dla nas niekorzystny.
- Czy ambitna próba zaatakowania bramki Wisły, po której Arkadiusz Kampka miał dogodną sytuację strzelecką, pogłębiła ten uraz?
- Cały czas czułem ból, podchodziłem więc do masażysty i prosiłem go, żeby mi mroził kontuzjowaną nogę. Bardzo zależało mi na dobrym występie przeciwko Wiśle. Uważam, że stać nas było na remis. Niestety, straciliśmy dwie "głupie" bramki.
- Czego oczekują od Pana w nowym klubie?
- Na razie drużyna się tworzy. Mnie i Pawła Adamczyka trener Jerzy Wyrobek ustawia defensywnie. Jestem przekonany, że stać naszą drużynę na lepszą, skuteczniejszą grę. (SAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski