Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwyższa światowa półka

Redakcja
Andrea Anastasi w pracy trenerskiej odnosił sukcesy, ale po ostatnich MŚ, na których Włosi nie zdobyli medalu, został zwolniony. Teraz przed nim praca z polską kadrą. FOT. FIVB
Andrea Anastasi w pracy trenerskiej odnosił sukcesy, ale po ostatnich MŚ, na których Włosi nie zdobyli medalu, został zwolniony. Teraz przed nim praca z polską kadrą. FOT. FIVB
Włoch Andrea Anastasi został trenerem reprezentacji Polski siatkarzy. W przeszłości był wybitnym zawodnikiem, później odnosił także sukcesy jako szkoleniowiec. Z PZPS podpisze kontrakt do igrzysk w Londynie w 2012 roku.

Andrea Anastasi w pracy trenerskiej odnosił sukcesy, ale po ostatnich MŚ, na których Włosi nie zdobyli medalu, został zwolniony. Teraz przed nim praca z polską kadrą. FOT. FIVB

SIATKÓWKA. Utytułowany Andrea Anastasi trenerem męskiej reprezentacji Polski. Jeśli nie wywalczy olimpijskiej kwalifikacji, zostanie zwolniony.

- To trener z najwyższej półki, nazwisko znane i uznane w świecie siatkówki. Osoba, która łączy cechy byłych szkoleniowców reprezentacji, Argentyńczyków Raula Lozano i Daniela Castellaniego - powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski.

Anastasi zastąpił zwolnionego po ubiegłorocznych mistrzostwach świata Argentyńczyka Daniela Castellaniego. Sam po tamtym turnieju został bez pracy, gdy prowadzona przez niego reprezentacja Włoch nie zdobyła medalu. Kontrkandydatem Anastasiego do trenerskiej posady w Polsce był jego rodak Ferdinando De Giorgi. Wcześniej upadła kandydatura Jacka Nawrockiego, który chciał łączyć pracę reprezentacyjną z klubową. Na to PZPS nie przystał. Szef Wydziału Szkolenia Wiesław Radomski przyznał, że gdyby Nawrocki po zakończeniu obecnego sezonu zgodził się odejść ze Skry Bełchatów i pracować wyłącznie z kadrą, to on byłby jej szkoleniowcem.

Przedpełski poinformował, że rekomendowaną przez Wydział Szkolenia i jego osobiście kandydaturę 50-letniego Anastasiego członkowie zarządu związku przyjęli jednogłośnie. - Z jednej strony jest stanowczy w prowadzeniu drużyny, a z drugiej bardzo ciepły na zewnątrz. Zaskoczył mnie znajomością polskich siatkarzy. Mówiąc żartem, wiedział, co piszczy w kolanie Plińskiego - dodał szef PZPS.

Przedpełski podkreślił, że Anastasi prawdopodobnie nie wie jeszcze, że został wybrany, ponieważ przebywa w Brazylii. Poinformować go ma jego agent. Trener przyjedzie do Polski w lutym, a kadrę obejmie od marca. Wcześniej wybierze polskiego asystenta i skompletuje ekipę szkoleniową. - Z Anastasim podpiszemy kontrakt menedżerski, w którym będą jasno oznaczone cele. Przede wszystkim jego zadaniem jest zakwalifikowanie się do igrzysk w Londynie. Uważam także, że reprezentacja powinna znaleźć się na "pudle" w tegorocznej Lidze Światowej, bo przecież turniej finałowy jest u nas. Nie możemy przegrywać w Polsce - podkreślił Przedpełski.

Dodał, że w wyniku braku olimpijskiej kwalifikacji Włoch przestanie być trenerem reprezentacji po Lidze Światowej w 2012 roku.

Anastasi będzie trzecim z rzędu zagranicznym selekcjonerem reprezentacji, po Argentyńczykach Raulu Lozano (2005-2008) i Castellanim (2009-2010). Pierwszy z nich doprowadził Polaków do wicemistrzostwa świata, a drugi do mistrzostwa Europy.

Anastasi urodził się 8 października 1960 roku. W latach 1981-1991 zagrał w 141 meczach reprezentacji. Na boisku imponował walecznością. Mimo średniego - jak na siatkarza - wzrostu bardzo dobrze grał w bloku i skutecznie w ataku. W 1990 roku zdobył mistrzostwo świata, a rok wcześniej mistrzostwo Europy. W 1990 i 1991 roku triumfował w Lidze Światowej. Po zakończeniu kariery zawodniczej został trenerem. Prowadził włoskie kluby ligowe, a w 1999 roku po raz pierwszy objął kadrę tego kraju, od razu zdobywając mistrzostwo Europy. Wywalczył z nią również brązowy medal igrzysk w Sydney w 2000 roku i dwukrotnie wygrał Ligę Światową (1999, 2000). Odszedł po MŚ w 2002 roku, w których Italia zajęła 5. miejsce. W 2005 r. został selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii i dwa lata później odniósł z nią zaskakujący sukces - zdobył mistrzostwo Europy.
Po tych mistrzostwach ponownie objął, przeżywającą wtedy kryzys, kadrę Włoch. Tym razem nie poszło mu już tak dobrze. O ile czwarte miejsce igrzysk w Pekinie w 2008 roku (w ćwierćfinale jego zespół wygrał w Polską) trudno uznać za porażkę, to już brak medalu w ubiegłorocznych mistrzostwach świata przed własną publicznością uznano za rozczarowanie. I Anastasi stracił pracę. Obecnie przebywa w Brazylii. Za dwa tygodnie ma wrócić do Europy.

(PAP/ART)

KOMENTUJE DLA NAS

Ryszard Bosek, były trener reprezentacji Polski:

- To nie jest żadna kurtuazja, bo znam się z nim bardzo dobrze, ale to naprawdę dużej klasy fachowiec. Ma duże szanse na odniesienie sukcesu z naszą reprezentacją. Jestem spokojny o to, że znajdzie wspólny język z kadrowiczami. Jeśli chodzi o presję, która na pewno będzie na nim ciążyła, to dla niego nie będzie nowością, czuł ją także jako trener Włoch. Ma bogaty warsztat szkoleniowy. Nie lubi przegrywać. Dobrze motywuje zawodników. Potrafi do nich dotrzeć i wykrzesać maksymalnie z każdego zawodnika to, co pozwoli budować dobry zespół. To pasjonat siatkówki, który ma zawsze motywację do pracy i rozwijania się, o czym świadczy fakt, że obecnie przebywa na serii szkoleń w Brazylii. Myślę, że praca z taką osobą będzie dla kadrowiczów przyjemnością

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski