Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwyższy czas podnieść rangę architektury

Janusz Michalczak
Dorota Koźmińska
Dorota Koźmińska Andrzej Banas / Polska Press
Z arch. DOROTĄ KOŹMIŃSKĄ, wiceprezes Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań, deweloperem oraz architektem, o relacjach pomiędzy architektami i deweloperami.

- Mając okazję do rozmaitych porównań, możemy - jak mi się wydaje - potwierdzić, że w ostatnich dwóch dekadach jakość budownictwa bardzo się poprawiła. Na korzyść zmieniła się także jakość samej architektury. Czy nie są to jednak stwierdzenia osłabiające czujność? Obok wysokiej klasy budynków powstają dziś wszakże obiekty budowane naprędce, z niskiej jakości materiałów, których forma architektoniczna pozostawia wiele do życzenia.

- Jeśli chodzi o architekturę komercyjną, to nie mam wątpliwości, że ciągle jesteśmy na krzywej wznoszącej, jakość projektów rośnie. W przypadku budownictwa mieszkaniowego towarzyszy mi obawa, że takich impulsów do rozwoju może zabraknąć. Swoim wystąpieniem podczas Konferencji SBDiM chciałam zwrócić uwagę, że wkrótce może się okazać, że architekci -to jest twórcy - będą coraz mniej potrzebni deweloperom.

- Korci mnie zapytać kto tutaj, mam na myśli pierwotny rynek nieruchomości, działa na rzecz jakości architektury? W przypadku obiektów biurowych istotny jest nacisk ze strony przyszłych najemców. To oni chcą korzystać z obiektów nowoczesnych, funkcjonalnych i wyróżniających się formą na tle innych. Jeśli chodzi o obiekty mieszkaniowe nie jest to już takie proste. Z pozoru każdy chce mieszkać w budynku, który spełnia podobne kryteria.

- Faktem jest, że przybyło klientów zainteresowanych jakością architektury. Jest ich dziś około 19 procent i to odsetek dwa razy większy niż 10 lat temu. Instytut Analiz Monitor Rynku Nieruchomości, który przeprowadził badania na temat preferencji nabywców mieszkań, nie zadał jednak pytania, ile osób spośród tych 19 procent wrażliwych na architekturę jest gotowych płacić za jej wyższą jakość.

Deweloperzy poddani są dziś naciskowi dążenia do jak najniższej ceny, która jest absolutnie najważniejszym kryterium wyboru mieszkania na rynku, na którym warunki dyktują dotowane przez państwo preferencyjne programy mieszkaniowe. Nie wpływa to moim zdaniem pozytywnie na jakość architektury. Konieczność zmieszczenia się w określonej cenie powoduje, że wszyscy budują niemal tak samo. To są te kleszcze, w których znajdują się dzisiaj i architekci, i deweloperzy.

- Marek Bolek, prezes Stowarzyszenia, zwrócił uwagę podczas konferencji, że niektórzy inwestorzy oczekują od architektów wyłącznie sprawnego załatwiania formalności w urzędach. To bardzo smutne.

- Gorzka prawda. Znam młodych architektów, którzy zrezygnowali z zawodowej działalności, ponieważ ich wyobrażenie o twórczym charakterze zawodu architekta legło w gruzach wskutek angażowania większości czasu w administracyjne formalności związane z procesem inwestycyjnym.

- Jedną z przyczyn kiepskiej jakości architektury w początkach wolnego rynku w Polsce była niechęć do godnego płacenia za wykonane projekty. Na Zachodzie projekt to nawet 10 proc. kosztów całego zamierzenia, w Polsce - były to często drobne złote do 1 mkw.

- Sytuacja uległa poprawie. Nie można jednak oczekiwać od przedsiębiorców, że będą wydawać pieniądze na coś, co nie jest wcale pożądane przez większość klientów - o czym świadczy przytoczona przeze mnie statystyka. Podczas konferencji chciałam uzyskać odpowiedź na pytanie: jak podnieść rangę architektury w oczach nabywców mieszkań.

Bez tego nie powstanie w Polsce prawdziwy rynek mieszkaniowych inwestycji kapitałowych. Z punktu widzenia inwestora wpływy z najmu nie mogą być jedynym parametrem opłacalności.

Równie istotne znaczenie powinna mieć przyszła wartość nieruchomości, wybór takiej, która za 10, 15 lat będzie miała większą wartość rynkową niż w momencie zakupu. Obawiam się, że w przyszłości duża część dokonywanych teraz zakupów inwestycyjnych okaże się pod tym względem nie trafiona. Takiej świadomości, niestety, nie ma dziś wśród tych, którzy angażują swoje wolne środki na rynku nieruchomości.

Jeśli zagadnienie to nie zostanie podniesione do wyższej rangi, to sytuacja się nie zmieni i kwestia jakości architektury nowo budowanych obiektów mieszkaniowych nie będzie odgrywała większej roli. Moja obawa dotyczy także prawdopodobieństwa silnego rozwarstwienia rynku, czyli funkcjonowania na nim niewielkiej grupy klientów zainteresowanych jakością oraz ogromnej rzeszy klientów, dla których nie będzie miała ona większego znaczenia.

- Uruchomienie programu Mieszkanie Plus wiąże się z ryzykiem powstawania obiektów o jakości bardzo niskiej, substandardowej. Z drugiej jednak strony może to być szansą dla miejskich przestrzeni, gdyż dzięki środkom publicznym mogą powstawać zespoły mieszkaniowe bardziej przemyślane, wzorcowe, jeśli chodzi o funkcje społeczne.

- Nie działam w tym segmencie rynku, więc mogę spojrzeć na tę kwestię z dystansu. Nie mam wątpliwości, że w Polsce potrzebne jest budownictwo na wynajem i pomoc dla tych, którzy nie mają odpowiednich środków na własny dach nad głową.

Moja wątpliwość dotyczy kolejności podejmowanych działań. Najpierw mówimy w przypadku tego budownictwa „za ile 1 mkw.”, a później próbujemy w cenę włożyć program i standard.

Moim zdaniem, powinno się działać dokładnie odwrotnie. Najpierw powinniśmy określić cel: oczekiwany standard mieszkań i budynków, wymagania co do infrastruktury i zagospodarowania terenu. Dopiero potem można ustalić ile to musi kosztować. Jedynie wtedy mamy szanse, że powstaną optymalnej jakości budynki i prawidłowo zaprojektowane osiedla.

WIDEO: Ceramika w mieszkaniu. Jak urządzić wnętrze?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski