Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Namawiamy Majkę do startu

Rozmawiał Jacek Żukowski
Czesław Lang z Rafałem Majką, ubiegłorocznym triumfatorem TdP
Czesław Lang z Rafałem Majką, ubiegłorocznym triumfatorem TdP FOT. TOMASZ BOŁT
Rozmowa. CZESŁAW LANG, dyrektor Tour de Pologne opowiada o trasie wyścigu i nowościach, jakie czekają kibiców.

– Czy trasa tegorocznego Tour de Pologne jest trudniejsza od tej z zeszłego roku?

– Mamy już naszą stałą pozycję, czyli jazdę wokół Bukowiny Tatrzańskiej, nasz „królewski” etap. Dojdzie odcinek z Jaworzna do Nowego Sącza. Może nie ma na nim potężnych gór, ale jest spory dystans i ciekawa końcówka.

Bardzo ciekawy powinien być etap do Zakopanego, kolarze będą się ścigać na drodze pod Gubałówką, trzy razy będą pokonywać pętlę, a meta będzie pod Krokwią. Kończymy wyścig „czasówką” w Krakowie, tak by emocje były do samego końca. Będzie bardzo ciekawie, ale wszystko zależy od kolarzy.

– Wizytówką polskiego kolarstwa są Michał Kwiatkowski i Rafał Majka. Czy kibice mogą liczyć na ich udział w najbliższej imprezie?

– Bardzo byśmy chcieli, by pojechali. Zobaczymy, jakie będą mieli plany. 4 maja robimy prezentację wyścigu i wtedy będziemy wiedzieć, czy przyjadą. Oczywiście nie na sto procent, bo wszystkiego nie można przewidzieć.

– Wypadałoby, by Majka bronił koszulki zwycięzcy, którą zdobył przed rokiem.

– Bardzo byśmy sobie tego życzyli, będziemy go usilnie namawiali do startu. Także poprzez media.

– W tym roku wyścig przejedzie tylko po terenie Polski. To odstępstwo od trendu z ostatnich lat, gdy etapy były we Włoszech czy na Słowacji. Dlaczego jest taka trasa? Zapowiadał Pan też możliwość przejazdu przez Chorwację w przyszłej edycji. To realne?

– Chorwacja bardzo chce, ale nie kwapimy się na razie za bardzo do wyjazdu poza Polskę. Może gdy będzie jakaś rocznica? Tour łączy emocje sportowe z możliwością promowania Polski. Chcemy pokazywać nasz kraj. W tym roku hasłem przewodnim wyścigu jest: „Łączymy stolice”, bo trasa wiedzie z Warszawy do Krakowa.

– W ostatnich latach zwykle ten wyścig rozstrzygał się na Podhalu. A może będzie tak jak w ubiegłym roku, gdy dopiero etap jazdy na czas zadecydował o wszystkim?

– Myślę, że „czasówka” też będzie decydować tym razem. Ostatnio 8 sekund przesądziło o tym, że Rafał Majka wygrał. W wyścigu Paryż – Nicea trzech zawodników miało taki sam czas na koniec ścigania, różnice były w setnych częściach sekundy. Widać, że poziom, poprzez walkę z dopingiem, wyrównał się. Kolarstwo wraca do swojej magii, jest nieprzewidywalne, wiele ciekawego się dzieje. Dla polskiego kolarstwa idą piękne czasy. Oprócz Rafała, Michała jest wielu zawodników młodszej generacji.

– W TdP wystąpi reprezentacja Polski?

– Oczywiście, będzie też grupa CCC Sprandi Polkowice, Polaków więc na pewno nie zabraknie na trasie.

– Dlaczego Małopolska? Od kilku lat, ustalając trasę wyścigu, jest Pan bardzo przywiązany do tego regionu?

– Jest co promować, mamy przepiękne miejsca. Nie mówię o samym Krakowie, są góry, Bukowina, Zakopane. Mamy dobrych ludzi do organizacji, by przeprowadzić taki wyścig, trzeba mieć dobrych partnerów.

Poprosiliśmy wojewodę o to, by objął patronat nad etapami w Małopolsce. Chcieliśmy promować nie tylko miasta startowe czy miejsca, gdzie są mety, ale zamierzamy to rozszerzyć. Kibice zobaczą cztery etapy, to 8 godzin transmisji na żywo. Przekaz idzie do 60 krajów w Europie.

– Na trasie pojawia się Nowy Sącz, dlaczego?

– Brakowało nam nowego, ciekawego miejsca. Otwierają się duże możliwości. Będzie tam meta, a w przyszłym roku możemy pomyśleć, by zrobić etap dookoła tego miasta.

– Dostajecie wysokie oceny za organizację od Światowej Unii Kolarskiej. To was zobowiązuje.

– Tour de Pologne został oceniony jako piąta impreza kolarska na świecie pod względem oglądalności. Pierwszy jest Tour de France, potem Giro d’Italia i Vuelta Espana, a następnie Paryż-Roubaix i my. To dla nas wielka sprawa.

– Zwykle przyjeżdżają gwiazdy, w tym roku pewnie też ich nie zabraknie?

– Czekamy na Polaków. Można mieć większą gwiazdę niż mistrz świata? Będziemy mieli 18 najlepszych drużyn z kolarskiej Ligi Mistrzów. Co do samych nazwisk, trudno jeszcze przesądzać. To dopiero początek sezonu. Wyścig kreuje nowe gwiazdy, odkryliśmy Petera Sagana, Marcela Kittela, Alberto Contadora.

– Jak zwykle będą imprezy towarzyszące?

– Oczywiście, to wyścig Nutella Mini Tour de Pologne, wyścig dla amatorów w Bukowinie Tatrzańskiej. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie.

– Jest też nowinka – zapraszacie ludzi do Włoch.

– Tak, na Passo Pordoi, na Tour de Pologne Challenge Trentino. Po to, by uczcić fakt, że dwa lata temu tam odbył się wyścig. Przejedziemy ostatnie 80 kilometrów etapu, który był częścią wyścigu. Zapraszamy wszystkich na 6 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski