Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na Kapustkę!

Jacek Żukowski
„Pasy” muszą sobie dzisiaj poradzić bez Bartosza Kapustki
„Pasy” muszą sobie dzisiaj poradzić bez Bartosza Kapustki Fot. Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Czołowy zawodnik Cracovii Bartosz Kapustka został pobity w nocnym klubie w Krakowie. Bez niego „Pasy” grają dziś o godz. 18 z Piastem w Gliwicach.

Czołowy piłkarz Cracovii został pobity w krakowskiej dyskotece „Frantic”. Piłkarz świętował tam w środę w nocy wygraną swojej drużyny w meczu z Podbeskidziem.

Zawodnik został podobno pobity „przypadkowo” i nie miało to podłoża kibicowskiego. Wygląda na to, że napastnik nie wiedział, kogo atakuje. Bartosz Kapustka, reprezentant Polski w drużynie Adama Nawałki, został uderzony kilka razy w twarz. Jest opuchnięty i nie znalazł się w składzie „Pasów” na dzisiejszy mecz w Gliwicach.

Sam zainteresowany był wczoraj nieuchwytny, a jego telefon wyłączony. Cracovia nie zabiera głosu.

- Nie komentujemy sprawy, nie będzie żadnego komunikatu - powiedział nam rzecznik prasowy klubu Dariusz Guzik.

O piłkarzu zrobiło się ostatnio głośno, gdy dla drużyny narodowej zdobył dwie bramki w trzech występach. Jest poważnym kandydatem do wyjazdu na turniej Euro 2016.

Na przedmeczowej konferencji prasowej, zanim sprawa ujrzała światło dzienne, trener Cracovii Jacek Zieliński tak tłumaczył nieobecność piłkarza w kadrze na mecz: - Zawodnik był ostatnio mocno eksploatowany. Dostał więc wolne, bo w dalszym ciągu ma problem z mięśniem przywodziciela i więzadłem pobocznym, nie jest brany pod uwagę na sobotni mecz. Grał ostatnio, ale świadomie postępowaliśmy, żeby go nie „dorzynać” w sobotę na Piaście - mówił szkoleniowiec Cracovii. - To młody chłopak, był ostatnio mocno obciążony. Dolega mu noga, dostał więc kilka dni wolnego, boiska są coraz cięższe, akurat ta kontuzja odzywa się.

Dodajmy, że z jedenastki wypada też Hubert Wołąkiewicz, kontuzjowany w meczu z Podbeskidziem. Ostatni mecz skończył po kilku minutach z powodu urazu mięśnia czworogłowego. Nie miał jeszcze wykonanego badania USG, ponieważ trzeba poczekać aż zniknie obrzęk. Trener będzie musiał wybierać partnera dla Piotra Polczaka między kimś z dwójki: Bartosz Rymaniak - Sreten Sretenović. Nikt nie pauzuje za kartki, a po przerwie wraca Miroslav Covilo.

Cracovia jest w dobrej formie - cztery wygrane mecze w ekstraklasie z rzędu, 6 kolejnych na własnym boisku. Widać, że drużyna uwierzyła w swoje możliwości. W przypadku wygranej krakowianie mogą zmniejszyć stratę do Piasta do 4 punktów.

„Pasy” nie muszą mieć kompleksów, jadąc do lidera. Piłkarze mocno wierzą w swoje możliwości. - W każdym meczu gramy o zwycięstwo, to widać, w każdym spotkaniu praktycznie dominujemy nad przeciwnikiem, jeśli chodzi o posiadanie piłki - mówi szkoleniowiec.

- Gramy z liderem tabeli, najlepszym zespołem w tym momencie w polskiej lidze. Ja, mimo wpadki Piasta w Zabrzu (porażka gliwiczan 2:5 - przyp. żuk), uważam, że to najlepszy zespół, tabela nie kłamie. Mówienie z przekąsem po meczu w Zabrzu że Piast ma zadyszkę jest nie na miejscu, bo to zespół, który ma 40 punktów, trzeba mu oddać szacunek. Ale my mamy swoje atuty i postaramy się je sprzedać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski