Co zawierał tajemniczy pakunek? Fot. Maciej Hołuj
Rozmawiająca przez telefon komórkowy pracownica zareagowała krzykiem, wzywając policję, czym wystraszyła napastniczkę, która uciekając zostawiła w lokalu niewielkie zawiniątko, wyrzucone na chodnik przez pracownicę. Zaalarmowani policjanci przybyli na miejsce zdarzenia, zabezpieczając miejsce, w którym leżało tajemnicze zawiniątko. Gdy zamykaliśmy to wydanie "Tygodnika Myślenickiego" pirotechnicy, którzy zajmowali się pozostawionym pakunkiem, nie znaleźli w nim nic podejrzanego.
(MH)