Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napastnik... obrońcą!

Redakcja
Swojego pierwszego gola w barwach Cracovii strzelił w sparingu ze Szczakowianką pozyskany z Górnika Zabrze (ostatni sezon był wypożyczony do GKS Katowice) Stanisław Wróbel.

Stanisław Wróbel

   - Bardzo cieszę się z tego gola i z akcji, która go poprzedziła - mówił po meczu Stanisław Wróbel. - Po szybkiej wymianie piłki i podaniu Piotrka zdecydowałem się na natychmiastowy strzał. Gdybym pozwolił piłce spaść na śnieg, mogłem mieć problemy z jej opanowaniem.
   - Czy jest sens grać na śniegu?
   - W tym okresie treningowym trzeba grać. Staraliśmy się jak najszybciej dostosować do trudnych warunków, myślę, że naszej jedenastce w 1. połowie to się udało. Cieszę się jednak, że wkrótce pojedziemy do Turcji, gdzie warunki do gry powinny być zdecydowanie lepsze niż w Polsce.
   - W dotychczasowych sparingach każdy z was gra jedną połowę meczu. Czy przez 45 minut piłkarz może się pokazać z dobrej strony?
   - Takie założenia przyjął trener Stawowy i rozumiem je. Każdy ma jednakową szansę. Ktoś ją wykorzysta, inny nie. Taki jest współczesny futbol, polega na rywalizacji, konkurencji. Nie ma co biadolić, trzeba wykorzystać szansę, którą daje trener.
   - W dotychczasowych sparingach, poza meczem z Legią, nie zbieraliście za dobrych recenzji...
   - Drużyna była w okresie ciężkiego treningu, byliśmy trochę zmęczeni zajęciami. Teraz z każdym meczem powinno być lepiej. Uważam, że w Cracovii wszystko idzie w dobrym kierunku.
   - Jak się Panu grało w ataku z Piotrem Banią?
   - Zagraliśmy po raz drugi przez 45 minut. Pierwszy raz zdarzyło się to w sparingu z Legią. Myślę, że trzeba jeszcze paru spotkań, abyśmy poznali swoje nawyki na boisku, dobrze rozumieli się.
   - Odpowiada Panu styl Cracovii?
   - Jest inny niż w GKS Katowice, gdzie graliśmy schowani za podwójną gardę, na kontrę. W Cracovii mamy atakować rywala pressingiem już na jego połowie, pierwszymi obrońcami są napastnicy. To wymaga świetnej kondycji, wybiegania. Ale tak gra się dzisiaj we współczesnym futbolu. Rozmawiał: AS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski