Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napęd hybrydowy czwartej generacji na trasie pali poniżej czterech litrów benzyny na 100 km

(JM)
Pakiet Toyota Safety Sense obejmuje m.in. układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia
Pakiet Toyota Safety Sense obejmuje m.in. układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia Fot. Janusz Michlczak
Test Toyoty C-HR. Obawy, że w przypadku tego auta dominować będą postawy zero-jedynkowe, czyli że będzie się albo bardzo podobało, albo zupełnie nie, okazały się nieuzasadnione.

Dzisiaj mało które auto zwraca uwagę na ulicy. Toyota C-HR, choć nie należy do segmentu premium ani nie jest autem sportowym, nie pozostawia jednak nikogo obojętnym. Podoba się starszym, młodszym, kobietom i mężczyznom.

Trafnie jego charakter odzwierciedla rozwinięcie jego nazwy jako ,,Compact Hybrid Revolution”, czyli kompaktowa hybrydowa rewolucja. Miłośnicy marki długo czekali na bardziej odważne stylizacje produkowanych przez Toyotę samochodów, które choć uznawane są za szczytowe osiągnięcia techniki motoryzacyjnej, sprawiały wrażenie pozbawionych wyrazu.

Decyzja dotyczącą konieczności opracowania samochodu na wskroś nowoczesnego, którego bryła wywoływały będzie emocje, zapadła już w roku 2009. Na efekt trzeba było jednak czekać ponad pięć lat. Prototyp C-HR-a pokazany został publicznie w roku 2014 na salonie samochodowym we Frankfurcie nad Menem. Ciekawe, że wersja produkcyjna tego auta jest niemal zgodna z projektem koncepcyjnym. Różnica polega między na tym, że zamiast nadwozia trójdrzwiowego mamy pięciodrzwiowe. Tylne drzwi są ukryte dzięki schowanej tuż przy linii dachu niewielkiej klamce. O walorach nadwozia tego samochodu napisano już wiele.

Producent wykorzystał wysokiej klasy materiały wykończeniowe o zróżnicowanej fakturze, co widoczne jest zwłaszcza we wnętrzu. Toyota C-HR jest autem wygodnym, które obsługuje się intuicyjnie. Stwierdzenie to dotyczy jednak osób obytych z hybrydami Toyoty, gdyż samo uruchomienie takiego auta, poprzez fakt, że mamy tu nieco inny układ przekładni automatycznej i bezgłośny napęd elektryczny, wymaga na początku ostrożności.

Sylwetka coupe w przypadku tego crossovera (niewielka szyba tylna i boczne) nie oferuje jakiejś super widoczności przy manewrowanie na biegu wstecznym. Nie ma to jednak znaczenia, gdyż auto posiada kamerę, której wysokiej klasy obraz umożliwia obserwowanie nadjeżdżających pojazdów oraz przeszkód pod kątem niemal 180 stopni. Mamy więc super ogląd otoczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski