Napięcie po kryzysie

Witold Śmiałek wicemarszałkiem województwa

   Choć "Dziennik" podał nazwisko kandydata na wicemarszałka już w sobotę, niektórzy radni koalicji oficjalnie poznali je dopiero przed wczorajszą sesją. Opozycja o kandydaturze Witolda Śmiałka usłyszała przed samym głosowaniem. Na znak protestu radni SLD i Samoobrony wyszli z sali, gdy wybierano wicemarszałka. Z opozycji pozostało tylko 2 radnych PSL, a w głosowaniu tajnym kandydaturę Śmiałka poparło 20 radnych, 5 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.
   Brak jednomyślności koalicji było widać także w jawnym głosowaniu nad przyjęciem rezygnacji Witolda Kozłowskiego z funkcji wiceprzewodniczącego sejmiku oraz przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Modernizacji Terenów Wiejskich. Kozłowski rekomendację na te funkcje otrzymał od Wspólnoty Małopolskiej, teraz jest członkiem PO-PiS. W tym przypadku kilkoro radnych PO-PiS było przeciw lub wstrzymało się od głosu.
   Pytania do kandydata na wicemarszałka miała tylko opozycja. Oprócz marszałka Janusza Sepioła (PO-PiS), który przedstawił jego kwalifikacje, jedynie Jerzy Fedorowicz z PO-PiS zabrał głos i oświadczył, że zna kandydata "z przedszkola, do którego zaprowadzał także własnego syna". Radna Samoobrony Iwona Tworzydło pytała, dlaczego na swoje stanowisko nie wraca wicemarszałek Krzysztof Deszyński, który złożył rezygnację, gdy kilka tygodniu temu PiS opuściło koalicję (z funkcji nie rezygnowali jednak przewodniczący i wiceprzewodniczący sejmiku z PiS). - Skoro było coś źle, to trzeba pokazać, jakie błędy popełnił wicemarszałek Deszyński - mówiła radna.
   Poseł PiS Zbigniew Ziobro, który cały czas towarzyszył kandydatowi na wicemarszałka, już po jego wyborze oświadczył, że brak powrotu do zarządu Krzysztofa Deszyńskiego to efekt ustaleń PiS i samego zainteresowanego.
   Nowe zasady funkcjonowania koalicji zakładają obsadzanie stanowisk w drodze konkursu, a dyrektorzy w urzędzie i członkowie rad nadzorczych nie będą mogli być członkami partii. Marszałek Sepioł przyznał, że te warunki obejmą także już obsadzone stanowiska, co oznacza, że niektórzy będą musieli z nich zrezygnować. - Albo zawiesić członkostwo w partii - zaznaczył marszałek.
(GEG)
   WITOLD ŚMIAŁEK. 33 lata, kawaler, sympatyk PiS (złożył już deklarację członkowską). Absolwent Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH w Krakowie (studia ukończone z wyróżnieniem), ukończył też podyplomowe studia z zakresu wyceny, zarządzania i obrotu nieruchomościami. Przerwał studia doktoranckie w Instytucie Nauk Geologicznych PAN (1997-1999) i zaczął pracę w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych (1999-2001). Później pracował w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego i Budownictwa oraz Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, w których odpowiadał za monitorowanie kontraktów wojewódzkich. Od 2003 r. pracuje w Urzędzie Marszałkowskim jako kierownik zespołu kontraktu wojewódzkiego w Departamencie Polityki Regionalnej i Funduszy Strukturalnych.