– Podróż autobusem 184 to dla starszej osoby bardzo nieprzyjemne doświadczenie, nawet w weekend. W autobusie panuje straszny tłok, a o miejscach siedzących nie ma nawet mowy – skarży się Grażyna Markowska, mieszkanka Prądnika Czerwonego.
Jej zdaniem na tej trasie powinien cały czas poruszać się duży przegubowy autobus, który kursuje tamtędy tylko w dni robocze.
– Z tej linii często korzystają pasażerowie, którzy jadą na cmentarz Batowicki lub cmentarz Rakowicki. Jadą tamtędy także ludzie z dużymi pakunkami wracający z Hali Targowej, gdzie nawet w niedzielę odbywają się targi staroci – dodaje.
Była świadkiem dramatycznej sytuacji, kiedy doszło do bójki pomiędzy człowiekiem na wózku inwalidzkim i ojcem z dzieckiem w wózku, ponieważ obaj nie mogli zmieścić się do autobusu.
– Niestety, ta linia jeździ w weekend zwykle 2–3 razy na godzinę. Przydałoby się więcej kursów, albo chociaż większy autobus – twierdzi pani Grażyna.
– Większy autobus to więcej kosztów dla miasta – tłumaczy Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Przyznaje także, że według danych ZIKiT autobus do tej pory w weekendy nie był zatłoczony.
– Pasażerowie niedawno zgłaszali nam ten problem, dlatego w ciągu najbliższych dwóch tygodni wyślemy inspektorów, którzy ponownie ocenią, jak duży jest tłok na poszczególnych kursach. Jeżeli okaże się, że obłożenie jest duże, postaramy się znaleźć rozwiązanie – dodaje Hamarnik.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?