Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Następnego pacjenta poproszę... Ale najwcześniej za 5 lat!

Paweł Chwał
Co roku powstają tzw. nadwykonania, bo nie sposób trzymać się sztywno limitów przyjęć
Co roku powstają tzw. nadwykonania, bo nie sposób trzymać się sztywno limitów przyjęć Paweł Chwał
Tarnów. Na wizytę do ortodonty zapisują w Tarnowie już na 2019 rok. A czas oczekiwania może się jeszcze wydłużyć. W kolejce czeka ponad 1000 osób. Kontrakty z NFZ są za niskie w stosunku do potrzeb. Przychodnie regularnie przekraczają wyznaczone limity przyjęć

- Trzeba mieć naprawdę końskie zdrowie, żeby chodzić po lekarzach - mówi Jan Kowalski. 73-latek na wizytę u kardiologa w Zespole Przychodni Specjalistycznych w Tarnowie czekał ponad cztery miesiące. W miniony piątek zapisał żonę na serię zabiegów rehabilitacyjnych. Ma stawić się w placówce... 16 lutego.

Anna Gródecka ma 76 lat i kłopoty ze wzrokiem.
- Na szczęście zaćma nie jest u mnie jeszcze na tyle zaawansowana, żebym musiała już iść na operację. Zapisałam się jednak, bo wiadomo, że nie zrobią mi tego za miesiąc, dwa, nawet za rok. W tym momencie zostało mi jeszcze 2,5 roku czekania - mówi kobieta. Przyznaje, że mogłaby pójść prywatnie i wykonać zabieg niemal od ręki, jednak jest to wydatek 3000 złotych za jedno oko.

- Nie po to przez całe życie opłacałam składki zdrowotne, aby teraz, na starość, płacić bajońskie sumy za coś, co mi się należy. W końcu dostęp do służby zdrowia jest u nas bezpłatny, czyż nie? - pyta poirytowana pacjentka.
Warto dodać, że od marca pani Anna czekała pół roku na to, aby skonsultować stan swojego wzroku u okulisty w przychodni przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie.

Zapisy na przyszły rok
- Zapotrzebowanie na porady u lekarzy specjalistów jest zdecydowanie większe niż ilość przeznaczanych na ten cel pieniędzy w ramach kontraktów z Narodowego Funduszu Zdrowia - mówi Artur Asztabski, prezes dwóch największych przychodni w Tarnowie: Zespołu Przychodni Specjalistycznych i Mościckiego Centrum Medycznego.

- Co roku mamy nadwykonania przekraczające 10 procent, bo nie ma możliwości trzymania się sztywno wyznaczonych limitów. Zgłasza się do nas wielu pacjentów, których nie możemy odprawić z kwitkiem, bo ewidentnie wymagają konsultacji ze specjalistą - twierdzi prezes Asztabski.

W Tarnowie nie ma już praktycznie szans na to, aby dostać się do większości specjalistów jeszcze w tym roku. Wyjątkiem jest laryngolog. Najbardziej oblegane poradnie to poza okulistyczną i kardiologiczną również te, w których przyjmują endokrynolog, ortopeda, neurochirurg, neurolog, hematolog, diabetolog. Czas oczekiwania na wizytę sięga od pół roku do nawet 10-11 miesięcy. Rekordy bije jednak z roku na rok ortodonta.

- Chciałam zapisać córkę na wizytę. Kiedy usłyszałam, że w kolejce jest ponad tysiąc oczekujących, a planowany termin, kiedy moglibyśmy skorzystać z tej porady to rok 2019, o mało co nie siadłam z wrażenia. Gdybym miała tyle czekać, to wady zgryzu u córki utrwaliłyby się już na dobre i z leczenia byłyby nici - mówi Anna Kłusek. Przez znajomych udało się jej zapisać córkę na wizytę w przychodni w Jaśle, na Podkarpaciu. Zamiast pięciu lat będzie czekać jedynie... siedem miesięcy.

Obcięli nam kontrakt
Wszystko wskazuje na to, że kolejki do ortodontów i chirurgów stomatologów zamiast się skracać, będą jeszcze dłuższe. NFZ od lipca zmniejszył bowiem o ponad połowę sumy na tego typu specjalistyczne leczenie w Tarnowie i regionie. Z trzech przychodni realizujących świadczenia w ramach kontraktu zostały tylko dwie.

- To miasto miało najwyższy w województwie wskaźnik dostępności do świadczeń i nakładów na 10 tysięcy mieszkańców. Chcieliśmy dać szansę na takie leczenie pacjentom z innych części regionu, stąd musieliśmy obniżyć liczbę świadczeń kupowanych w Tarnowie - tłumaczy Jolanta Pulchna, rzeczniczka małopolskiego NFZ.

Długo sobie poczekamy...
Oblegani specjaliści
* W Zespole Przychodni Specjalistycznych najdłuższe kolejki są do: ortodonty (zapisy przyjmowane na 2019 rok) oraz do okulisty, endokrynologa i specjalisty chorób zakaźnych - czas oczekiwania na pierwszą wizytę sięga 10-11 miesięcy. Około pół roku trzeba czekać, aby dostać się do kardiologa, neurologa, nefrologa, reumatologa, diabetologa i chirurga stomatologicznego. Najkrócej - kilka tygodni - poczekamy na wizytę u laryngologa.

* W przychodniach Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w tym roku nie ma już szans zarejestrować się do endokrynologa, neurologa, kardiologa, neurochirurga, okulisty, hematologa oraz do przychodni otolaryngologicznej z pracownią audiometryczną. Wyjątkiem są skierowania z dopiskiem "Pilne".

* W przychodniach Centrum Zdrowia Tuchów najdłużej, bo ok. 5 miesięcy, trzeba czekać na wizytę u endokrynologa oraz neurologa. Najkrócej, bo zaledwie w ciągu 5 dni od zarejestrowania możemy pojawić się w gabinecie laryngologa. Dziesięć dni czeka się na wizytę u chirurga ogólnego, a około czterech tygodni u neonatologa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski